Mascherano: Ten moment zmienił moją karierę w Barcelonie

Javier Mascherano opowiedział o swoich największych wspomnieniach z potyczek z Arsenalem.

"The Guardian" przepytał Argentyńczyka z okazji najbliższego starcia Barcelony z londyńską ekipą. Pierwsze spotkanie obu zespołów będzie miało miejsce już w najbliższy wtorek w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. 

Obrońca Katalończyków najwięcej czasu poświęcił jednemu wydarzeniu, konkretnie sytuacji z 2011 roku. Wówczas na tym samym etapie rozgrywek mistrzowie Hiszpanii przegrali na wyjeździe 2:1 i choć w rewanżu wygrali 3:1, przechodząc dalej, to sukces narodził się w bólach.

Oprócz czerwonej kartki, którą wówczas obejrzał Robin van Persie, Barcelonie pomógł właśnie Mascherano, ratując zespół przed utratą bramki. Jak sam wspomina, to zmieniło jego pogląd na temat przyszłości na Camp Nou.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

- Szczerze mówiąc po pierwszych miesiącach spędzonych w Hiszpanii sądziłem, że moja przygoda w tym miejscu nie potrwa zbyt długo. Mój styl nie odpowiadał filozofii wpajanej w ten zespół. Jednak jedna akcja zmieniła wiele - oświadczył 31-latek.

- Pamiętam, jak Bendtner opanował piłkę i znalazł się w dogodnej sytuacji do pokonania Valdesa. I wtedy pojawiłem się ja - w opinii komentatorów znikąd - wykonałem wślizg. Nie wiem, co by się stało, gdyby mnie wówczas zabrakło - dodał.

- Ostatecznie wszystko zakończyło się pomyślnie. Za kilka miesięcy cieszyłem się z triumfu w Lidze Mistrzów - podkreślił.