Mason Greenwood zaliczy transferowy awans?! Chce go duży klub LaLigi
2023-10-17 11:22:01; Aktualizacja: 1 rok temuMason Greenwood świetnie czuje się w Hiszpanii. Niewykluczone, że to z tutejszą piłką zwiąże swoją przyszłość. Jego sytuację monitoruje Sevilla - donosi „Daily Mirror”.
W normalnych warunkach Mason Greenwood nie trafiłby nigdy do Getafe. Anglika uznawano jeszcze niedawno za jeden z największych talentów w Europie i przyszłą gwiazdę rodzimej kadry.
W lutym skrzydłowy „Czerwonych Diabłów” został oskarżony przez Prokuraturę Koronną o usiłowanie gwałtu, stosowanie zachowań kontrolnych, przemocy oraz napaść skutkującą rzeczywistym uszkodzeniem ciała. Wszystkie te krzywdy miały spotkać jego partnerkę.
Ostatecznie 22-latek uchronił się od kary, ponieważ brytyjska prokuratura koronna wycofała zarzuty, powołując się na wycofanie kluczowych świadków.Popularne
Pewne było, że Greenwood nie wznowi kariery w Manchesterze United. To właśnie dlatego trafił na Coliseum Alfonso Pérez, gdzie przywitano go po królewsku.
Jednokrotny reprezentant Anglii wystąpił w podmadryckiej drużynie do tej pory pięciokrotnie. Zaczyna coraz lepiej odnajdywać się w nowych realiach. W starciu z Athletikiem zanotował asystę, a później w meczu z Celtą Vigo trafił do siatki.
Greenwood czuje się w Hiszpanii bardzo dobrze. Chciałby zostać tu na dłużej, ale nadal wiąże go z Manchesterem kontrakt do 30 czerwca 2025 roku. Getafe chciałoby zakontraktować strzelca 22 bramek w Premier League na stałe, co wydaje się bardzo trudnym zadaniem. Tym bardziej że na horyzoncie majaczy krajowa konkurencja.
„Daily Mirror” twierdzi, że Sevilla myśli o transferze talentu o nie najlepszej sławie. Oczywiście, Andaluzyjczycy czekają na rozwój wydarzeń. Nadal nie należy wykluczać scenariusza, że kontrakt atakującego z Bradford zostanie przedwcześnie zerwany.
- Jeśli chodzi o Masona, to na pewno wiecie, że to była niesamowicie trudna i złożona sprawa. Przeprowadziliśmy szczegółowe śledztwo, które trwało kilka miesięcy i rozważyliśmy wszystkie dostępne nam dowody. Przedstawione nam dowody zawierały ważne fakty, które nie były dostępne w domenie publicznej. Podjąłem ostateczną decyzję, że Mason powinien kontynuować swoją karierę gdzieś indziej - powiedział niedawno w rozmowie z „Manchester Evening News” Richard Arnold, dyrektor generalny 20-krotnych mistrzów kraju.