Massimiliano Allegri po porażce 1-5 z Napoli. „Nie mamy potrzeby wpadać w depresję”

Zespół z Turynu zainaugurował trwające rozgrywki w kiepskim stylu, co momentalnie wywołało spekulacje na temat dokonania szybkiej zmiany na stanowisku szkoleniowca.

Władze „Starej Damy” nie zdecydowały się ostatecznie na podjęcie na tym polu zdecydowanych kroków i to pomimo zakończenia udziału w Lidze Mistrzów już na fazie grupowej.

W międzyczasie Juventus poprawił jednak w znaczącym stopniu rezultaty notowane w Serie A i bez zbytniego szumu wysforował się na drugie miejsce w tabeli rodzimej ekstraklasy.

W piątkowy wieczór utytułowany klub stanął na dodatek przed szansą zmniejszenia dystansu do prowadzącego Napoli.

To spotkanie nie układało się jednak po myśli ekipy z Turynu i zakończyło się jej bolesną porażką aż 1:5.

Rozczarowania takim obrotem spraw nie ukrywał opiekun „Starej Damy” w pomeczowych wypowiedziach.

- Przede wszystkim musimy pogratulować Napoli ich występu. Mieliśmy trochę za mało energii, nie zareagowaliśmy właściwie po pierwszej straconej bramce, graliśmy zbyt głęboko przez pierwsze 20 minut, a potem strzelili nam drugiego gola, kiedy ruszyliśmy do przodu. Mieliśmy swoje szanse i poczucie, że możemy zdobyć bramki, ale taki jest futbol i za każdym razem, gdy Napoli nas atakowało, to mogło strzelić gola. Wystarczy zobaczyć trzecie trafienie, po rozegraniu rzutu rożnego. Przed nami jeszcze długa droga i wiele punktów do zdobycia, więc musimy zacząć pracować i patrzeć w przyszłość - przyznał Massimiliano Allegri.

- To była zasłużona porażka, ponieważ podeszliśmy do meczu z mniejszą energią. Sytuacje, przy straconych golach, były dość łatwe do odczytania i przewidzenia, ale czasami szczęście nie jest po twojej stronie. Próbowaliśmy odwrócić sytuację do przerwy, ale Napoli w pełni zasłużyło na to zwycięstwo. To nie znaczy, że powinniśmy spuszczać głowy, ponieważ możemy być dumni z ośmiu kolejnych zwycięstw i musimy wrócić na właściwe tory w Serie A i Coppa Italia - kontynuował trener.

- Kiedy popełniasz takie błędy przeciwko takiemu przeciwnikowi jak Napoli, to zostajesz ukarany. Są liderami i zasługują na swoją obecną pozycję. Musimy dalej pracować, poprawiać się i próbować odzyskać kontuzjowanych graczy. Wszystkie negatywne sytuacje mają też swoje pozytywne strony, ponieważ dobrze zareagowaliśmy w pierwszej połowie, mimo że piłka nie była dla nas łaskawa. Nie mamy potrzeby wpadać w depresję - zakończył Włoch.

Juventus traci po tej porażce dziesięć punktów do Napoli, ale bez względu na pozostałe rezultaty w trwającej kolejce utrzyma miejsce w czołowej czwórce w tabeli Serie A.