Mata zaczyna się spłacać, Manchester łapie formę [WIDEO]

2014-04-05 18:55:38; Aktualizacja: 10 lat temu
Mata zaczyna się spłacać, Manchester łapie formę [WIDEO] Fot. Transfery.info
Dawid Michalski
Dawid Michalski Źródło: Transfery.info

W dzisiejszym spotkaniu Premier League pomiędzy Newcastle a Manchesterem United pierwsze skrzypce grał Hiszpan Juan Mata. To dzięki niemu "Czerwone Diabły" wygrały ten mecz w stosunku 0-4.

Manchester United w zimowym oknie transferowym, potrzebując wzmocnienia linii pomocy, zdecydował się wykupić z Chelsea Juana Matę. Moyes wyłożył za Hiszpana prawie 40 milionów funtów. Z tego powodu oczekiwano od 25-latka, że wniesie wiele dobrego w szyki "Czerwonych Diabłów".

Niestety dla kibiców klubu z Old Trafford Mata zawodził. Często był na boisku niewidoczny, bezproduktywny. Winą obarczano nie tylko jego, ale również menedżera Manchesteru United Davida Moyesa, któremu zarzucano, iż nie potrafi w odpowiedni sposób wykorzystać walorów Hiszpana.

W ostatnim jednak czasie, sytuacja zaczyna się poprawiać. 29 marca Manchester wygrał 4-1 z Aston Villą, a Mata strzelił jedną bramkę, a przy kolejnej asystował. W dzisiejszym spotkaniu Hiszpan grał jeszcze lepiej.

Zaczął od wspaniałego uderzenia z rzutu wolnego, dzięki któremu "Czerwone Diabły" objęły prowadzenie w 39. minucie spotkania.

 

Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie, jednak w drugiej części gry Manchester  zdecydowanie pokazał, że jest lepszą ekipą od "Srok". Już w 50. minucie na 0-2 strzelił nie kto inny, jak Juan Mata.

 

W dalszej części spotkania okazję miały obie drużyny, mimo to gole padały tylko dla Manchesteru. Na 0-3 podwyższył w 64. minucie Javier Hernández, a wynik meczu ustalił w doliczonym czasie gry Adnan Januzaj, który strzelił bramkę po wspaniałym podaniu Juana Maty.

 

Hiszpan w ten sposób zaliczył wyśmienite zawody i poprowadził Manchester do zwycięstwa, które może w odpowiedni sposób nastroić piłkarzy "Czerwonych Diabłów" przed najważniejszym starciem w tym sezonie - rewanżowym spotkaniem ćwierćfinału Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium, do którego dojdzie w najbliższą środę.

Statystyki Maty z tego spotkania:

 

Warto odnotować, że Hiszpan strzelił dopiero trzecią bramkę z rzutu wolnego od momentu, kiedy trafił do Premier League (sierpień 2011 roku).