Mateusz Borek o problemach Realu Madryt: Trzeba przedefiniować ten projekt

2024-10-27 13:15:23; Aktualizacja: 19 godzin temu
Mateusz Borek o problemach Realu Madryt: Trzeba przedefiniować ten projekt Fot. Kanał Sportowy [YouTube]
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Kanał Sportowy

Real Madryt spisuje się w tym sezonie poniżej oczekiwań kibiców, co uwypukliła dotkliwa porażka 0:4 w prestiżowym starciu z FC Barceloną. Głos na temat problemów „Królewskich” na antenie Kanału Sportowego zabrał Mateusz Borek.

Real Madryt w poprzednim sezonie wygrał Champions League, ligę hiszpańską oraz krajowy puchar, więc wydawało się, że wszystko w klubie funkcjonuje doskonale.

Latem szeregi „Królewskich” wzmocnił jeszcze Kylian Mbappé, więc sądzono, że Real może nawet zdominować hiszpańskie podwórko ze względu na kryzys FC Barcelony.

„Duma Katalonii” dokonała jednak latem innego kluczowego wzmocnienia - jej szkoleniowcem został Hansi Flick i jego podopieczni na razie zadziwiają formą. W sobotę, w bezpośrednim starciu, FC Barcelona pokonała na wyjeździe „Los Blancos” aż 4:0, co sprawiło, że jej przewaga w tabeli nad „Królewskimi” po 11. kolejce wynosi już sześć punktów.

Po El Clásico, oprócz zachwytów nad Flickiem i jego podopiecznymi, można też usłyszeć coraz więcej głosów na temat problemów Realu. Na antenie Kanału Sportowego na ten temat wypowiedział się Mateusz Borek, który prywatnie sympatyzuje z „Los Blancos”.

– Są miliony, nowy stadion i gwiazdy, ale mam wrażenie, że trzeba się tam mocniej podrapać po głowie i pomyśleć, w jaki sposób przedefiniować ten projekt. Przez lata siła Realu zaczynała się oprócz Benzemy i Ronaldo od drugiej linii. To był zwykle tercet Casemiro, Modrić i Kroos – stwierdził dziennikarz.

– Odchodzi Casemiro, za chwilę karierę kończy dyrygent Toni Kroos, a Modrić ma dzisiaj 39 lat, a to, co wystarcza na Polskę w Lidze Narodów, niekoniecznie musi wystarczać na Barcelonę. Do tego przy kontuzji Carvajala jest problem na prawej stronie defensywy. Nie ma „dziewiątki”. Tu musisz cały czas mieszać. Myślę jednak cały czas, że trzeba znaleźć kogoś do środka - powiedział Borek.