Mateusz Borek zaskakuje: Dlatego Joan Laporta pasowałby do polskiego klubu

FC Barcelona walczy z czasem i robi wszystko, by zarejestrować Daniego Olmo. Na temat prezydenta katalońskiego klubu wypowiedział się Mateusz Borek. Jego zdaniem, działacz mógłby pasować do polskich klubów.

Kibice FC Barcelony nie mają łatwego życia. Już latem bardzo dużo mówiło się o problemach z rejestracją poszczególnych piłkarzy. Między innymi dlatego na Camp Nou nie trafił Nico Williams.

Niewiele zresztą zabrakło, by pomimo pozyskania Daniego Olmo, ten ostatecznie nie został zgłoszony do LaLigi. Ostatecznie jednak udało się dopiąć swego i Hiszpan po różnych perturbacjach może występować w ekipie Hansiego Flicka.

Wtedy jednak cały ruch odbył się warunkowo, dlatego też po miesiącach temat wraca. Czas się kurczy, a jeden z faworytów do mistrzostwa kraju ma już niewiele godzin, by dopiąć swego i zarejestrować Olmo. Termin mija 31 grudnia.

Popularne

Previous

Afimico Pululu trafi do 16-krotnego mistrza kraju?!

Karol Linetty podjął decyzję. Sensacyjny powrót?!

Mateusz Borek uderzył w klub Ekstraklasy. „To wszystko to jeden wielki śmiech”

Real Madryt znalazł „nowego Toniego Kroosa”. 60 milionów euro nie stanowi problemu

Daniel Łukasik mocno o klubie z Ekstraklasy. „Patologiczny. W dłuższej perspektywie ciężko tak funkcjonować”

Już osiem bramek w tym sezonie! Chce trafić do zespołu Nielsa Frederiksena

Legia Warszawa może to zrobić?! Wraca temat hitowego transferu z Ekstraklasy

Z Wisły Kraków do Lechii Gdańsk już w styczniu?! „Negocjuje z prezesem Królewskim możliwość wcześniejszego odejścia”

Next

Choć sytuacja wydaje się trudna, to Joan Laporta staje na głowie, by dopiąć swego. Ciekawym spostrzeżeniem na jego temat podzielił się Mateusz Borek. Jego zdaniem, Hiszpan pasowałby do... polskiego klubu.

- Jeśli chodzi o Laportę, to on moim zdaniem nadawałby się do polskiego klubu. Takiego, który ma umowę z miastem. Tak jak kluby wydają te pieniądze miejskie, to Laporta by pasował idealnie. Wydaje mi się, że on czasami jest jak Nikoś Dyzma - pusta kieszeń, a udaje, nie wiadomo jakiego miliardera - stwierdził.