Mateusz Kochalski celuje w transfer do mocnej europejskiej ligi

Mateusz Kochalski aktualnie broni dostępu do bramki azerskiego Karabachu. Były bramkarz Stali Mielec w rozmowie z klubowymi mediami przyznał, że jego celem jest transfer do mocnej europejskiej ligi.

Latem poprzedniego roku Mateusz Kochalski opuścił szeregi Stali Mielec i po sezonie, w którym został wybrany najlepszym bramkarzem Ekstraklasy, przeniósł się do azerskiego Karabachu.

Dla urodzonego w Świdniku zawodnika to była egzotyczna, ale i jednocześnie udana decyzja, ponieważ obecnie możemy śledzić jego występy na boiskach Ligi Mistrzów.

Dobra postawa Kochalskiego zaowocowała również powołaniem na listopadowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Co prawda wstępnie na liście go nie było, ale kontuzja Łukasza Skorupskiego zmieniła plany Jana Urbana.

Popularne

Previous

Afimico Pululu z hitowym transferem w Ekstraklasie?!

Szykują się odejścia z Wisły Kraków. Mariusz Jop zapowiedział

Bartosz Bereszyński otwarty na powrót do Polski! Tylko jeden klub

10-krotny reprezentant kraju. To będzie następca Bartosza Mrozka w Lechu Poznań?!

OFICJALNIE: On nie będzie współpracował z Łukaszem Piszczkiem. „Poprosił o rozwiązanie kontraktu”

„Kolejny trener dziś straci pracę?”. Gorąco po następnej wpadce w Ekstraklasie

Kto nowym trenerem Legii Warszawa? Czterech kandydatów

Dariusz Mioduski nie chce tego trenera w Legii Warszawa. „Ma nieokreślone uprzedzenie”

Next

Jak można się domyśleć, Karabach jest dla Kochalskiego tylko przystankiem. Ambicje polskiego golkipera sięgają dużo wyżej, o czym opowiedział niedawno w rozmowie z mediami mieleckiego zespołu.

25-letni bramkarz został zapytany o to, do czego dąży i wyznał między innymi, że jego celem jest przeprowadzka do mocnej europejskiej ligi.

- Do tego, aby grać jeszcze lepiej i w Lidze Mistrzów puszczać mniej bramek. Chciałbym jak najlepiej pomagać drużynie i mieć jak najwięcej skutecznych interwencji. Marzę o grze na jak najwyższym poziomie, więc dążę do transferu do ligi TOP 5 lub innej mocnej ligi europejskiej. Mój sufit? Chyba dopiero wtedy, gdybym wygrał Złotą Piłkę (śmiech). Oczywiście żartuję, bo to teoretycznie niemożliwe - ale gdy siedziałem na ławce w Stali, też wielu ludziom wydawało się nierealne, że za dwa lata będę grał w Lidze Mistrzów. Na pewno dążę też do debiutu w reprezentacji Polski, a potem do jak największej liczby występów z orłem na piersi - przyznał bramkarz.

W medialnej przestrzeni pojawiały się już pewne doniesienia łączące Kochalskiego między innymi z AS Romą czy Borussią Dortmund. On sam wyznał natomiast, że o żadnych sygnałach z tych klubów nie słyszał.

Cała rozmowa z Mateuszem Kochalskim jest dostępna tutaj.