Mateusz Kochalski opuści Stal Mielec. Ten kierunek wydaje się najbardziej prawdopodobny

2024-05-30 13:16:33; Aktualizacja: 3 tygodnie temu
Mateusz Kochalski opuści Stal Mielec. Ten kierunek wydaje się najbardziej prawdopodobny Fot. Lens Strong / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: WP SportoweFakty

Mateusz Kochalski niemal na pewno opuści nadchodzącego lata Stal Mielec. Wiele wskazuje na to, że zdecyduje się na kontynuowanie kariery poza Polską - informuje Piotr Koźmiński z „WP SportoweFakty”.

Najlepszy bramkarz sezonu 2023/2024 Ekstraklasy nie otrzymał oczekiwanej szansy do zaistnienia w pierwszym zespole Legii Warszawa, ale za to z powodzeniem radził sobie na wypożyczeniu w Radomiaku Radom, z którym wywalczył awans do Ekstraklasy.

Osiągnięcie tego sukcesu nie przerodziło się w definitywny wykup. Na domiar złego zamieszanie wokół obsady trójki golkiperów w „Wojskowych” doprowadziły do tego, że z opóźnieniem powrócił w ramach kolejnego transferu czasowego do „Zielonych”. Przez to stracił pozycję numer jeden i przesiedział praktycznie całe rozgrywki 2021/2022 na ławce.

Przed startem kolejnych zmagań udało mu się rozstać z Legią Warszawa i wylądować w Stali Mielec, ale i tu przyszło mu oglądać z pozycji rezerwowego występy Bartosza Mrozka.

Dopiero po powrocie Mrozka do Lecha Poznań minionego lata odzyskał pozycję numer jeden i z powodzeniem bronił dostępu do bramki ekipy z Podkarpacia.

W efekcie zaczęto głośno spekulować na temat jego powrotu do „Wojskowych”, gdzie miałby zastąpić niepewnego Kacpra Tobiasza czy Dominika Hładuna. Z kolei nie tak dawno jego nazwisko zaczęło być łączone z Rakowem Częstochowa.

Piotr Koźmiński z „WP SportoweFakty” uważa, że ewentualna przeprowadzka Mateusza Kochalskiego do jednej z wymienionych drużyn nie wchodzi w grę, ponieważ brana przez piłkarza jest przede wszystkim opcja zagraniczna.

Stal Mielec chętnie zatrzymałaby go na dłużej, ale zdaje sobie sprawę, że ma nikłe szanse na przedłużenie z nim wygasającej współpracy latem 2025 roku. Dlatego jest nastawiona na sprzedaż podstawowego zawodnika.

Legia Warszawa, w momencie wytransferowania go do ligowego konkurenta za 100 tysięcy euro, nie zawarła w umowie żadnej opcji ułatwiającej jej odzyskanie 23-latka, ale zagwarantowała sobie otrzymanie aż 45 procent z następnej sumy odstępnego.

W związku z tym uważnie przygląda się rozwojowi sytuacji wokół Kochalskiego w nadziei na otrzymanie atrakcyjnej kwoty. Do Stali Mielec nie wpłynęła jednocześnie żadna konkretna oferta za autora dziewięciu czystych kont w 33 występach w zakończonym sezonie.