Mateusz Stolarski wierzy w Motor Lublin. „W ciągu dwóch lat chcemy być w takim miejscu jak Raków Częstochowa. Nie ma rzeczy niemożliwych”

Raków Częstochowa rzutem na taśmę wyrwał punkt w starciu z Motorem Lublin. Po ostatnim gwizdku szkoleniowiec gości nie miał dużych powodów do rozczarowania. Wierzy, że przed lubelskim klubem świetlana przyszłość.

Częstochowianie nie zakończyli najlepiej roku. W ostatnim meczu rundy jesiennej zremisowali z Motorem Lublin, który prowadził do 94. minuty. Raków ponownie walczył do końca i zdobył kluczowego gola w końcowych minutach.

Dla podopiecznych Marka Papszuna to trzeci remis na przestrzeni pięciu ostatnich spotkań. Mimo słabszej formy należy docenić to, że „Medaliki” zakończą rok na podium.

Z uśmiechem na twarzy na zasłużony odpoczynek może udać się natomiast Motor Lublin. Postawa beniaminka może naprawdę robić wrażenie. To drużyna, która z pewnością dodała całej lidze kolorytu. Duża w tym zasługa trenera Mateusza Stolarskiego.

Popularne

Previous

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Cel transferowy Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa do wzięcia w zimie?!

Next

Na pomeczowej konferencji 31-letni szkoleniowiec ponownie wypowiadał się z dużym szacunkiem o swoim przeciwniku.

- Cenimy zdobyty punkt. Raków nie przegrał od 11 meczów i na własnym stadionie grał o lidera. Jest to zespół z innymi celami, niż Motor. My do dwóch lat chcemy być na tym poziomie i mieć podobne cele. [...] Mamy 28 punktów, więc niezłą zaliczkę, żeby w tym sezonie zrealizować nasz cel i zdobyć 40 punktów - powiedział opiekun „Motorowców”.

- W ciągu dwóch lat chcemy być w takim miejscu jak Raków. [...] Jest o mnie głośno, ale nie doceniacie sztabu i piłkarzy. Nie ja tu jestem najważniejszy. Mam takie myślenie, że lubię otaczać się ludźmi mądrzejszymi ode mnie. Taki jest mój sztab. Nie ma dla nas barier. Skazywali nas na spadek, a my pokazujemy, że nie ma rzeczy niemożliwych - dodał, cytowany przez Kamila Głębockiego. 

Motor zanotował w jesiennych zmaganiach osiem zwycięstw, cztery remisy i sześć porażek.

Mateusz Stolarski: - Jest o mnie głośno, ale nie doceniacie sztabu i piłkarzy. Nie ja tu jestem najważniejszy. Mam takie myślenie, że lubię otaczać się ludźmi mądrzejszymi ode mnie. Taki jest mój sztab. Nie ma dla nas barier. Skazywali nas na spadek, a my pokazujemy, że nie ma…

— Kamil Głębocki (@kamilglebocki) December 7, 2024

DZIĘKUJĘ !
Piłkarzom ⚽️
Sztabowi 🧠
Pracownikom klubu 👨‍💻
Kibicom 🔥
Rodzinie 👨‍👩‍👧

To był niesamowity rok !
Dalej MOTOR … pic.twitter.com/7NsRKoUVHT

— Mateusz Stolarski (@M_Stolarski93) December 7, 2024