Mauricio Pochettino odpowiedział kibicom Chelsea, którzy chcą nowego trenera

2024-03-11 09:03:05; Aktualizacja: 8 miesięcy temu
Mauricio Pochettino odpowiedział kibicom Chelsea, którzy chcą nowego trenera Fot. Craig Thomas/News Images/SIPA USA/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: London Evening Standard

Szkoleniowiec Mauricio Pochettino mierzy się w Chelsea z trudnym okresem, kiedy zaczyna tracić przychylność kibiców. Natomiast on sam nie zamierza składać broni w walce o lepsze jutro dla siebie i klubu.

W pierwszy weekend marca niektórzy fani Chelsea obecni w wyjazdowym spotkaniu z Brentfordem buczeli na Pochettino, oczekując od zarządu jego zwolnienia oraz wykrzykując nazwisko wymarzonego następcy. Setki gardeł wołały o José Mourinho. Portugalczyk w przeszłości prowadził zespół ze Stamford Bridge już dwukrotnie.

Aktualnie Portugalczyk znajduje się na bezrobociu po otrzymaniu wypowiedzenia w AS Romie.

Argentyńczyk od dłuższego czasu znajduje się pod presją. Nie pomagają mu ostatnio odniesione rezultaty. Na dodatek koło nosa przeszła drużynie szansa na zgarnięcie Pucharu Ligi Angielskiej. W starciu ze zdziesiątkowanym Liverpoolem przegrali finał w dogrywce.

W poniedziałkowy wieczór londyńczycy powalczą o punkty z Newcastle United, które także rozczarowuje w tej kampanii.

Czy ten pojedynek okaże się punktem zwrotnym? Pochettino nadal wierzy w projekt pod swoim kierownictwem. Przekazał też krótką wiadomość do kibiców oczekujących jego „eksmisji”.

– To zupełnie inny zespół, inna Chelsea. Jeśli chcecie nas oceniać na podstawie teraźniejszości w porównaniu z przeszłością, to na pewno ten projekt nie obrodzi w sukces. Kibice nie będą wielbić innego trenera bardziej niż mnie. To w ogóle coś nowego, ludzie muszą to zrozumieć – przekazał były taktyk PSG.

– Złożenie dymisji? Nigdy w życiu tego nie rozważałem. Przyśpiewki o Mourinho? Szanuję José, to mój przyjaciel. Był niesamowity, kiedy pracował w tym klubie. Okoliczności są, jakie są. Potrzebujemy nieustannego parcia do przodu, wiary w samych siebie oraz akceptacji wszystkich rzeczy, które wychodzą także od fanów. Ich oczywiście również darzę szacunkiem – dodał.

– Moja pozycja w Chelsea? Może trzeba zapytać piłkarzy. Jeśli wierzą, że pod okiem innego trenera będą radzić sobie lepiej, będę pierwszym, który powie: „możecie iść porozmawiać z właścicielem i dyrektorem sportowym” – podsumował.

„The Blues” zajmują dopiero 11 miejsce w tabeli Premier League, wygrywając 10 spotkań i zaliczając tyle samo porażek. Szansa na udział w jakichkolwiek europejskich pucharach zmniejsza się z każdą kolejką.