Mbappé opowiedział o pierwszym spotkaniu z Zidane'em

Mbappé wychował się we francuskim Bondy, czyli na północno-wschodnich przedmieściach Paryża. W wieku 15 lat przeniósł się do akademii AS Monaco. Po kolejnych pięciu latach został sprzedany do Paris Saint-Germain za 145 milionów euro.

Aktualnie 22-letniego Francuza nieustannie łączy się z Realem Madryt. W rozmowie z The Players’ Tribune opowiedział o pierwszym bliskim kontakcie z hiszpańskim klubem, a nawet z jego obecnym szkoleniowcem - Zinédine'em Zidane'em.

Jak było?

„Tuż przed moimi czternastymi urodzinami spotkała mnie niesamowita niespodzianka. Mój ojciec otrzymał telefon od kogoś z Realu Madryt. Zostałem zaproszony do Hiszpanii na sesję treningową w czasie przerwy wakacyjnej. To był szok, bo faktycznie powiedzieli mojemu ojcu: „Zidane chciałby zobaczyć twojego syna". W tym czasie Zizou był dyrektorem sportowym. Oczywiście, byłem wniebowzięty i zdesperowany, żeby jechać. Ale to nie było takie proste, bo na moje mecze zaczęli przychodzić skauci, co przyciągało też uwagę mediów. Kiedy jest się trzynastolatkiem, nie ma się pojęcia, jak sobie z tym poradzić. Presja była ogromna. Jednak moja rodzina bardzo mi pomagała i starała się mnie chronić.

W tygodniu, w którym miałem czternaste urodziny, moi rodzice w tajemnicy zorganizowali wyjazd do Madrytu na testy. Co za niespodzianka!

Wierzcie lub nie, ale nikomu nie powiedzieliśmy, dokąd jedziemy. Nie powiedziałem nawet najbliższym przyjaciołom, bo byłem zbyt zdenerwowany. Bałem się, że coś pójdzie nie tak i ich rozczaruję. Nigdy nie zapomnę momentu, w którym przyjechaliśmy z lotniska do centrum szkoleniowego. Zidane spotkał się z nami na parkingu przy swoim samochodzie, a był to oczywiście naprawdę dobry samochód. Przywitaliśmy się, a potem zaproponował, że zawiezie mnie na trening.

– Dalej, wsiadaj – powiedział, wskazując na przednie siedzenie.

– Czy mam zdjąć buty? – zamarłem i zapytałem. Hahaha. Nie wiem, dlaczego to powiedziałem, ale to był sam Zizou.

– Oczywiście, że nie. Chodź, wsiadaj – odpowiedział, myśląc że to zupełnie zabawne.

Zawiózł mnie na boisko treningowe, a ja myślałem sobie, że jestem w samochodzie Zidane. Jestem Kylian z Bondy. To nie może być prawdziwe. Pewnie jeszcze śpię w samolocie. To było jedno z tych uczuć, gdy naprawdę coś przeżywasz, a czujesz się jak we śnie”.

Całość materiału od Mbappé przeczytacie tutaj: https://www.theplayerstribune.com/articles/kylian-mbappe-a-letter-to-young-kylians.

W aktualnym sezonie Mbappé w 30 spotkaniach zanotował 21 bramek oraz dziewięć asyst.

KACPER SASIAK