M’Baye Niang wraca do swojego klubu, w którym go nie chcą

2021-06-16 21:17:47; Aktualizacja: 3 lata temu
M’Baye Niang wraca do swojego klubu, w którym go nie chcą Fot. Marco Iacobucci Epp / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: L’Équipe

Kończący swój pobyt w Al-Ahli Dżudda M’Baye Niang nie jest mile widziany w Stade Rennes. Coraz więcej wskazuje na rozwiązanie kontraktu z Senegalczykiem, co mogłoby ułatwić mu znalezienie nowego klubu. Wśród chętnych jest FC Porto - podaje „L’Équipe”.

Mimo 26 lat na karku, środkowy napastnik może się pochwalić występami już w ośmiu klubach. Na liście tej są między innymi AC Milan, Watford czy Torino.

W ostatnim czasie Senegalczykowi nie wiodło się najlepiej. Mimo 15 trafień w 36 spotkaniach podczas kampanii 2019/2020, gracz nie miał przyszłości w Stade Rennes. Nie wypłacono mu należnej premii i wydawało się, że jeszcze w październiku poprzedniego roku może on wylądować w AS Saint-Étienne.

Ostatecznie pozostał, ale co się odwlecze, to nie uciecze. Zimą zgłosiło się po niego saudyjskie Al-Ahli Dżudda i doszło do wypożyczenia z opcją kupna. Piłkarz nie prezentował się jednak najlepiej, konsekwencją czego jest przesądzony powrót do ekipy z Bretanii.

„L’Équipe” informuje, że „Czerwono-Czarni” nie wiążą planów z atakującym i najchętniej pozbyliby się go definitywnie. Wielce prawdopodobne jest rozwiązanie umowy ważnej do 30 czerwca 2023 roku, w ramach której wypłacana jest mu pensja w wysokości 3,5 miliona euro za sezon. Stosowne rozmowy w tej sprawie już trwają.

Tymczasem M’Baye Niang znalazł się na radarach Beşiktaşu, Krasnodaru oraz FC Porto. Wstępnie sam zawodnik wyraził największe zainteresowanie dołączeniem do „Smoków”.

Ekipa z Portugalii zajęła w minionej kampanii drugie miejsce w tamtejszej ekstraklasie. Tym samym ma zapewniony udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W identycznej sytuacji, jeśli chodzi o ich byt w europejskich pucharach, są „Czarne Orły”.