ME U19: Półfinały, Włosi i Niemcy w finale

Rozgrywki grupowe mistrzostw Europy do lat 19 w Czechach dobiegły końca w niedzielę i dziś wkraczamy w fazę pucharową. Na początek - półfinały. W Pilznie Włosi pokonali Węgrów 1:0.<br><br>Mecz toczył się w (...)

Rozgrywki grupowe mistrzostw Europy do lat 19 w Czechach dobiegły końca w niedzielę i dziś wkraczamy w fazę pucharową. Na początek - półfinały. W Pilznie Włosi pokonali Węgrów 1:0.

Mecz toczył się w bardzo szybkim tempie. Faworyzowani Włosi mieli spore problemy z reprezentacją Węgier, która stworzyła sobie szereg dogodnych akcji. Brylował Krisztián Németh co chwila zatrudniający dobrze spisującego się bramkarza Włoch, Vincenzo Fiorillo. Akcje obu drużyn mogły się podobać. W reprezentacji Włoch tradycyjnie wyróżniał się silny jak tur i waleczny Stefano Okaka Chuka. Aż do wejścia na boisko w drugiej połowie Forestieriego, w meczu brakło jedynie goli.

W drugiej połowie zarysowała się przewaga Włochów, którą udokumentował wspomniany Forestieri. Po przytomnym zagraniu Galibardiego, piłkarz wprowadzony po przerwie ograł kilku obrońców w polu karnym i strzelił nie do obrony przy długim słupku.

Aż do doliczonego czasu gry na boisku rządzili Włosi. Tuż przed końcowym gwizdkiem nastąpił kolejny zryw Węgrów, którzy mimo kilku bardzo dobrych okazji zakończyli udział w Mistrzostwach Europy do lat 19 na półfinale.

W drugim meczu doszło do konfrontacji gospodarzy turnieju - Czechów z Niemcami. Pierwszego gola strzelili goście. Z około 22 metrów niezbyt silny strzał oddał Risse - czeski bramkarz Vaclik interweniował na tyle niefortunnie, że piłka odbiła się od niego i wylądowała w siatce. Czesi podnieśli się jednak w miarę szybko i kilka minut później Tomas Necid strzelił swoją już 4 bramkę w Mistrzostwach (czeskiego napastnika opiszemy jutro w dziale Młode talenty). Od tej chwili gra zrobiła się mniej techniczna, a bardziej siłowa i agresywna. Sędzia często przerywał grę i dyktował rzuty wolne.

Do 90 minuty utrzymywał się remis 1:1 i arbiter zarządził dogrywkę. Jak się później okazało, kluczowym momentem meczu było wpuszczenie na boisko czarnoskórego Niemca Richarda Sukata Pasu. Napastnik Bayeru Leverkusen dał awans do finału Mistrzostw Europy silnym strzałem w 120 minucie meczu, gdy wszyscy na stadionie oczekiwali już konkursu rzutów karnych.

Finał Włochy - Niemcy już w sobotę o 18 na stadionie w Jabloncu. Na relację z tego meczu zapraszamy oczywiście na stronę transfery.info.

Łukasz Sawala