Messi odpowiada Ronaldo: Nie potrzebuję zmiany klubu

Lionel Messi udzielił dużego wywiadu dziennikowi „Marca”. Poruszono w nim między innymi kwestię jego odejścia z Barcelony.

31-letni Argentyńczyk w trzech ostatnich meczach ligowych strzelił w sumie aż sześć goli i posłał cztery ostatnie podania. Jak jednak mówi wychowanek Newell’s Old Boys, priorytet stanowi wygrana w Lidze Mistrzów.

– Liga Mistrzów zawsze dużo znaczy. Chcielibyśmy ponownie zwyciężyć w tych rozgrywkach. Marzymy o tym. W każdym sezonie jesteśmy zmotywowani, by wygrać puchar. To najpiękniejsze rozgrywki, w jakich brałem udział, jeśli chodzi o klub. Wyróżniają się i chcemy w nich zatriumfować – oznajmił kapitan „Dumy Katalonii”.

128-krotny reprezentant Argentyny w plebiscycie Złotej Piłki za rok 2018 zajął piąte miejsce. – Szczerze? Nie przywiązuję do tego wagi, chociaż to ważna nagroda. Byłem świadomy tego, że w tym roku jestem bez szans na wygraną. Śledziłem pojawiające się nominacje i wiedziałem, że mnie tam nie będzie. W związku z tym nie wyczekiwałem własnej pozycji. Niczego nie oczekiwałem, dlatego też nie byłem zaskoczony – stwierdził.

Piłkarz, który w bieżącym sezonie strzelił 21 goli w 20 spotkaniach, został również zapytany o słowa Cristiano Ronaldo (więcej - tutaj). Portugalczyk rzucił wyzwanie Argentyńczykowi, by ten przeniósł się do Serie A i kontynuował z nim rywalizację.

– Ja nie potrzebuję żadnej zmiany, już jestem w najlepszym klubie świata. Nie potrzebuję zmiany klubu czy ligi, by móc wyznaczać sobie nowe cele. Robię to co sezon. Czuję się tu jak w domu i nie muszę niczego zmieniać – powiedział i dodał – To była piękna epoka. Cristiano był fenomenalnym graczem dla Realu, jak i całej ligi. Nasze pojedynki były ozdobą, ale ja zawsze skupiam się na osiąganiu sukcesów ze swoją drużyną niezależnie od tego, czy rywalizuję z Cristiano, czy też nie. To była jednak zdrowa rywalizacja. Chcieliśmy być lepsi od siebie, by pomóc swojemu zespołowi. Myślę, że to było dobre dla kibiców.

Cristiano Ronaldo dołączył do Realu Madryt latem 2009 roku i reprezentował „Królewskich” przez dziewięć sezonów. W tym czasie m.in. został najlepszym strzelcem klubu oraz czterokrotnie wygrał puchar Ligi Mistrzów.