Messi po wygraniu Copa América: Byłem blisko przez wiele, wiele lat. Wiedziałem, że w pewnym momencie się uda
2021-07-11 07:58:57; Aktualizacja: 3 lata temuLionel Messi skomentował wygraną Argentyny w Copa América.
Reprezentacja Argentyny zwycięstwem z Brazylią 1:0 w finale Copa América zdobyła pierwsze trofeum od 1993 roku, przegrywając w międzyczasie 5 finałów na wielkich imprezach. W końcu jednak się udało, a dla Leo Messiego był to również wyjątkowy moment, ponieważ po raz pierwszy zdobył trofeum ze swoją reprezentacją.
Kiedy emocje nieco opadły, 34-latek udzielił wywiadu, w którym skomentował ten sukces.
– Byłem blisko przez wiele lat. Wiedziałem, że w pewnym momencie to się stanie. Jestem wdzięczny Bogu za to, że dał mi tę chwilę w Brazylii i przeciwko Brazylii. Myślę, że nadal nie jesteśmy świadomi tego, co naprawdę zrobiliśmy. Teraz bardzo się cieszymy, świętujemy, ale jest to mecz, który przejdzie do historii – zaczął.Popularne
– Szczęście, które czuję, jest szalone, nie do opisania. Wiele razy kończyłem turniej smutny. Wiedziałem jednak, że kiedyś wygramy. Nie było lepszego momentu niż ten teraz. Ta grupa naprawdę na to zasłużyła, to coś imponującego. Jestem bardzo szczęśliwy – zaznaczył.
Leo Messi odniósł się również do roli selekcjonera – Lionela Scaloniego.
– To jest jego zasługa, to, co zrobił, co zbudował. Myślę, że od rozpoczęcia tego procesu minęły trzy lata. Ciągle się rozwijał, zawsze chciał jak najlepiej dla kadry. Wiedział, jak stworzyć widowiskową i zwycięską grupę. Zasługuje na uznanie. Argentyna długo nie była mistrzem Ameryki, a dziś dostała ten tytuł z jego ręki – dodał.
Argentyńczyk docenił także rolę kolegów z drużyny.
– Wierzyłem w tę grupę, która stała się silniejsza od ostatniego Copa America, gdzie już widać było wiele dobrych rzeczy. To grupa bardzo dobrych ludzi, którzy zawsze idą naprzód. Nigdy na nic nie narzekali. Byli zamknięci na wiele dni, nie mogąc zobaczyć rodziny, ale cel był jasny. Udało nam się zostać mistrzami, więc teraz szczęście jest ogromne.
Na końcu zaznaczył, że te wakacje będą różniły się od pozostałych.
– Wiele razy o tym marzyłem. Poświęcę je mojej rodzinie, żonie, dzieciom, rodzicom i braciom. Kiedy przegrywaliśmy, cierpieli wiele razy tak, jak ja lub nawet mocniej. Zawsze jechaliśmy wtedy na wakacje i spędzaliśmy kilka dni w smutku. Tym razem będzie inaczej – zakończył.