Miał być gwiazdą Ekstraklasy, na razie zawodzi w Rakowie Częstochowa
2024-10-26 16:15:27; Aktualizacja: 3 tygodnie temu
Raków Częstochowa latem pozyskał Lazarosa Lamprou. Grek z ciekawym CV był awizowany na potencjalną gwiazdę Ekstraklasy. Jak na razie jednak radzi sobie zdecydowanie poniżej oczekiwań, co sygnalizował zresztą na początku października sam trener Marek Papszun.
Raków Częstochowa po niemrawym początku sezonu wrócił na właściwe tory. Drużyna prowadzona przez Marka Papszuna wygrała pięć kolejnych meczów i jest na dobrej drodze do tego, by walczyć o mistrzostwo Polski. Strata do liderującego Lecha Poznań to bowiem tylko dwa punkty.
Przed startem rozgrywek pod Jasną Górą doszło do niemałej przebudowy, a z zespołem pożegnało się kilka ważnych postaci. Wśród nich byli między innymi John Yeboah czy Ante Crnac. Jednym z ich następców miał stać się Lazaros Lamprou.
Grek trafił do Polski w ramach wolnego transferu z Excelsior i wydawało się, że ma potencjał, by stać się czołową postacią nie tylko swojego zespołu, ale też całej Ekstraklasy. Na razie jednak widać dobitnie, że nie przypadł do gustu Markowi Papszunowi, o czym sam trener mówił kilka tygodni temu.Popularne
- Rozmowa o systemie jest rozmową drugorzędną. Przede wszystkim liczy się jakość zawodnika, a nie jakiś mityczny system i liczba zadań, które trzeba wykonać, żeby grać. Ci zawodnicy, którzy dołączyli ostatnio, najlepiej pokazują, że to jest po prostu mit. Jak jest dobry zawodnik, to po prostu wychodzi i gra. Lamprou niestety nie pokazał w tych meczach, chyba wszyscy się zgodzimy, a zagrał w czterech, w tym dwa razy w pierwszym składzie... Niestety nie były to dobre występy - stwierdził.
Wypowiedź miała miejsce na początku października i od tamtej pory Grek nie wstał z ławki. Czy zmieni się to przeciwko Śląskowi Wrocław? Odpowiedź w sobotnie popołudnie, a początek rywalizacji o 17:30.
Lazaros Lamprou w tym sezonie:
4 mecze
0 bramek
0 asyst
