Miał zostać bohaterem. Klęska Polaków nie może zatrzeć śladu po jego świetnym występie

2024-11-18 23:49:43; Aktualizacja: 2 godziny temu
Miał zostać bohaterem. Klęska Polaków nie może zatrzeć śladu po jego świetnym występie Fot. FotoPyK
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Transfery.info

Reprezentacja Polski po dramatycznej końcówce przegrała ze Szkocją, w związku z czym pożegnała się z występami w najwyższej dywizji Ligi Narodów. Choć po kluczowej porażce pozostania spory niesmak, to z pozytywnych wniosków, jakie możemy wyciągnąć po tym spotkaniu, należy wskazać bardzo dobrą postawę Kamila Piątkowskiego. 24-latek rozegrał świetne zawody, które zwieńczył fantastycznym golem.

Nie tak miał malować się poniedziałkowy wieczór na Stadionie Narodowym w Warszawie. Polacy po bramce straconej w doliczonym czasie gry drugiej połowy musieli uznać wyższość Szkotów, którzy zepchnęli „Biało-Czerwonych” do niższej dywizji Ligi Narodów.

Przez długi czas wydawało się, że starcie zakończy się podziałem punktów. Wówczas moglibyśmy mówić, iż jednym z bohaterów w zespole dowodzonym przez Michała Probierza został Kamil Piątkowski. Mimo wszystko porażka nie powinna w większym stopniu umniejszać świetnym zawodom, jakie zanotował.

24-latek był pewnym punktem w szeregach defensywnych gospodarzy, a oprócz udanych działań w grze obronnej w 59. minucie znakomicie spisał się pod polem karnym rywala, oddając fantastyczny strzał w kierunku bramki Szkotów, po którym Polacy doprowadzili do wyrównania.

Tym samym zawodnik na co dzień przywdziewający trykot austriackiego Red Bull Salzburg strzelił swojego debiutanckiego gola w seniorskiej kadrze.

- Moja bramka? Super, ale jest najmniej ważna. Przegraliśmy mecz. Najważniejszy dla mnie jest zespół, punkty - mówił autor trafienia po ostatnim gwizdku arbitra w wywiadzie dla TVP Sport.

Urodzony w Jaśle zawodnik po listopadowym zgrupowaniu zyskał zapewne wielu zwolenników.

Choć formacja defensywna „Biało-Czerwonych” nie funkcjonuje należycie, o czym świadczy 13 straconych goli na przestrzeni czterech minionych potyczek, to właśnie w takim występie, jak ten Kamila Piątkowskiego, należy szukać światełka w tunelu na rozwiązanie wszelkich problemów.