Michał Probierz o podopiecznym. „Trzeba mu pomóc. Wierzę, że będzie silnym punktem reprezentacji”
2024-09-06 06:31:52; Aktualizacja: 2 miesiące temuJakub Kiwior był zdecydowanie najsłabszym ogniwem reprezentacji Polski podczas meczu pierwszej kolejki Ligi Narodów w dywizji A grupy pierwszej ze Szkocją. Zapytany o jego występ selekcjoner Michał Probierz stronił jednak od krytyki.
Trudno sobie przypomnieć występ, w którym defensor Arsenalu tak bardzo obniżył loty. Ma za sobą 26. mecz w koszulce z orzełkiem na piersi. Sprokurował błędy we własnym polu karnym, które ostatecznie nie okazały się kluczowe, ale doprowadziły gospodarzy do klarownych sytuacji na zdobycie bramki.
„Biało-Czerwoni” zeszli do szatni na przerwę z dwubramkowym prowadzeniem i czystym kontem, lecz na drugie trzy kwadranse Probierz bez wahania zdecydował się postawić na Sebastiana Walukiewicza, aby uniknąć chaosu w obronie.
Po zwycięstwie 3-2 nad Szkocją niespełna 52-letni opiekun zespołu przyznał, że sytuacja z Kiwiorem wywołała u niego przykrość, ale wierzy, że w przyszłości podniesie się po gorszym spotkaniu.Popularne
– Kubie trzeba pomóc. Ja nie jestem tego typu, że od razu będę obwiniał. Na pewno było to przykre, że musi zejść, bo nie gra też w klubie. Wierzę, że będzie silnym punktem reprezentacji, która go potrzebuje – zapowiedział trener w rozmowie z Mają Strzelczyk dla TVP Sport.
– Życie trenera też jest po to, żeby czasami pomagać. On sam wie, że musi grać. Na pewno się podniesie – dodał na konferencji prasowej.
Już 8 września w Osijeku kadra zmierzy się z bardziej wymagającym rywalem. Chorwacja to trzecia drużyna ostatnich mistrzostw świata w Katarze. Będzie zdeterminowana, by wywalczyć pierwsze punkty, bo na wyjeździe przegrała z Portugalią.