Już 14 marca cały nasz kraj dowie się o szerokiej kadrze „biało-czerwonych” na zbliżające się dwuetapowe baraże o udział na Mistrzostwach Europy w Niemczech.
W jednym z ostatnich wywiadów sam odpowiadający od października za wyniki selekcjoner uchylił rąbka tajemnicy, zdradzając jedynie, że na oficjalnej liście znajdzie się miejsce dla „zaskakującego” kandydata.
Można powoli się domyślać, że szkoleniowiec z przeszłością w Cracovii i reprezentacji U-21 miał na myśli wielki talent Jagiellonii Białystok.
Jak ustalił Staszewski, powołanie dla Dominika Marczuka to już tylko formalność.
Prawoskrzydłowy to bez wątpienia jedno z największych odkryć Ekstraklasy. Minionego lata do „Dumy Podlasia” trafił z drugoligowej Stali Rzeszów. W tym sezonie strzelił już tyle samo goli, ile w poprzednim u przedstawiciela pierwszej ligi.
Pod wodzą Artura Siemieńca zanotował sześć trafień plus dziewięć asyst. Do tego dołożył bramkę i asystę w Pucharze Polski. W miniony weekend stał się bohaterem zespołu po ustrzelonym dublecie w meczu na szczycie ze Śląskiem Wrocław.
Marczuk to także czterokrotny reprezentant Polski U-21. Debiutował w niej w październiku już jako wybraniec Adama Majewskiego.
🆕20-letni Dominik Marczuk z @Jagiellonia1920 ma znaleźć się na liście piłkarzy powołanych na mecz reprezentacji Polski z Estonią‼️ Odważna, ale i zasadna decyzja selekcjonera Michała Probierza, bo Marczuk to jedno z odkryć tego sezonu Ekstraklasy. @sport_tvppl
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) March 12, 2024
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
