Mikael Ishak potwierdził, że mógł odejść z Lecha Poznań

Mikael Ishak przyznał, że dostał w ostatnim czasie dobre oferty. Do transferu jednak nie doszło.

Po udanym poprzednim sezonie Mikael Ishak prezentuje się korzystnie również w nowych rozgrywkach. Szczególnie dobrze szwedzki napastnik wypada w meczach europejskich pucharów. Napastnik Lecha Poznań strzelił już gole Villarrealowi (dublet) i Austrii Wiedeń w Lidze Konferencji Europy, dodając do tego asysty. Wcześniej regularnie trafiał do siatki w eliminacjach.

Bramki na arenie międzynarodowej zaowocowały powołaniem do reprezentacji Szwecji. W sobotnim meczu z Serbią Ishak rozegrał kilka minut. We wtorek jego zespół zmierzy się ze Słowenią.

Kontrakt 29-letniego Ishaka wygasa 30 czerwca 2023 roku i już od pewnego czasu media spekulują na temat jego przyszłości.

- Miałem oferty z dobrych klubów, które chciały mnie kupić, ale prezes zdecydował się mnie nie sprzedawać - powiedział Ishak w rozmowie z „Länstidningen Södertälje”.

Ostatnio media ze Szwecji często rozpisywały się na temat możliwego powrotu napastnika do ojczyzny. Tam chce go między innymi Malmö FF.

- To stało się poważniejsze niż początkowo miałem na myśli. Nie jestem na drodze, by trafić do Szwecji. Z całym szacunkiem do Allsvenskan podąża za mną zbyt wiele fajnych klubów, które mogą się o mnie licytować, by myśleć teraz o lidze szwedzkiej - przyznał Ishak.