Mike Maignan z mocnym apelem po meczu przeciwko Udinese. Zlatan Ibrahimović musiał interweniować

O sobotniej rywalizacji Udinese Calcio z AC Milanem mówi się naprawdę dużo. Mecz obfitował w sporo sportowych emocji, kończąc się wynikiem 2:3. Niestety, to nie boiskowa postawa zawodników stała się elementem rozgłosu.

Mediolańczycy od początku napierali na bramkę rywala, starając się szybko wyjść na prowadzenie. Do siatki udało się im trafić w 31. minucie. Kilkadziesiąt sekund później spotkanie zostało przerwane. 

Kibice gospodarzy zaczęli kierować w kierunku Mike'a Maignana rasistowskie okrzyki. Bramkarz nie zamierzał tego tolerować - najpierw zgłosił sprawę sędziemu, a następnie opuścił murawę na znak protestu. Dopiero po mniej więcej dziesięciu minutach, gdy atmosfera na trybunach nieco ucichła, Francuz wrócił między słupki.

Jasne było, że incydent ten nie zostanie zapomniany wraz z końcowym gwizdkiem.

Maignan w pomeczowym wywiadzie wystosował apel, w którym żąda reakcji.

- Nie możemy tak grać w piłkę nożną. Przy pierwszym wybiciu z bramki usłyszałem małpie śpiewy i nic nie powiedziałem. Przy drugim zrobili to ponownie, więc wezwałem ławkę rezerwowych i sędziego. Powinny zostać nałożone bardzo surowe sankcje. Samo mówienie nic nie daje - tłumaczył 28-latek.

- Mamy bardzo silną grupę, jesteśmy rodziną i wszyscy przyszli mnie wspierać. Wróciliśmy na boisko, chcąc jeszcze ciężej pracować, aby wygrać, ponieważ najlepszą reakcją jest zwycięstwo. Jeśli kochasz piłkę nożną, chcesz przyjść na stadion i kibicować swojej drużynie, naucz tego swoje dzieci. Jeśli dzieci są tam i widzą, jak ich rodzina lub przyjaciele zachowują się w ten sposób, jest to wstyd. Byłem zły, bo to nie pierwszy raz, kiedy coś takiego się zdarza. Nie chciałem grać, ale jesteśmy rodziną i nie mogłem tak zostawić kolegów z drużyny.

Ceniony bramkarz przyznał, że pomogła mu rozmowa ze Zlatanem Ibrahimoviciem.

- Powiedział mi, żebym pozostał silny psychicznie, że najlepszą odpowiedzią będzie zwycięstwo w tym meczu - wyjaśnił.

Reprezentant Francji otrzymał masę wsparcia. Jego słowa poparł między innymi gwiazdor Paris Saint-Germain Kylian Mbappé.

„Daleko ci do samotności, Mike.

Wszyscy jesteśmy z tobą. Wciąż te same problemy i nadal ŻADNEGO rozwiązania. Wystarczy!!!!!!!!!!!

NIE DLA RASIZMU” - napisał na Twitterze 25-latek.

Tu es très loin d’être seul Mike Maignan.
On est tous avec toi.
Toujours les mêmes problèmes et toujours AUCUNE solution.
Trop c’est trop !!!!!!!!!!!!

NON AU RACISME. ⛔️✊🏽 pic.twitter.com/uqlCLMr00x

— Kylian Mbappé (@KMbappe) January 20, 2024