Mistrzostwa Świata: Heroizm Ennera Valencii w meczu z Holandią. „Grałem ze skręconym kolanem”

2022-11-26 11:00:13; Aktualizacja: 1 rok temu
Mistrzostwa Świata: Heroizm Ennera Valencii w meczu z Holandią. „Grałem ze skręconym kolanem” Fot. Pawel Andrachiewicz / PressFocus

Enner Valencia po raz kolejny okazał się kluczową postacią na mundialu w Katarze. Napastnik reprezentacji Ekwadoru poświęcił nawet swoje zdrowie, aby wywalczyć korzystny wynik z faworyzowaną Holandią.

W piątkowym starciu ekipa z Ameryki Południowej podchodziła jako posiadacz trzech punktów po łatwym zwycięstwie nad gospodarzem Mistrzostw Świata. „Oranje” znajdowali się w identycznym położeniu po wygranej z Senegalem. Kolejny komplet oczek gwarantował jednej z drużyn awans do 1/8 finału.

Wiele wskazywało na to, że Holendrzy zrealizują ten plan już w drugiej kolejce. Już w szóstej minucie piłkę w siatce umieścił Cody Gakpo.

Z biegiem czasu to jednak podopieczni Gustavo Alfaro zaczęli dochodzić do głosu. Na początku drugiej odsłony bramkę wyrównującą zdobył Valencia. Później dzięki niemu zespół mógł wyjść na prowadzenie, ale po jednym ze strzałów futbolówka obiła aluminium bramki strzeżonej przez Andriesa Nopperta.

W pomeczowej rozmowie dla ESPN napastnik Fenerbahçe przyznał, że wychodząc w pierwszej jedenastce nie znajdował się w najlepszej kondycji zdrowotnej. Grał on ze skręconym kolanem.

– Przed meczem zrobiono mi badania. Wykazały one, że mam skręcone kolano. Ta diagnoza trochę mnie zmartwiła. Odczuwałem ból podczas meczu, ale najważniejsze, że byłem w stanie pomóc drużynie. Wciąż wyglądaliśmy naprawdę solidnie – oznajmił 33-latek.

– Mamy nadzieję, że z kolanem będzie lepiej i uda się je zregenerować w kolejnych dniach na następne ważne spotkanie [przeciwko Senegalowi - przyp. red.]. Chcę nadal pomagać drużynie – dodał.

Były zawodnik West Hamu United czy Evertonu spędził na murawie 90 minut. W końcówce spotkania zastąpił go Kevin Rodríguez.

Valencia to aktualny lider klasyfikacji strzelców mundialu, mający na koncie trzy gole.