Mistrzostwa Świata: Koniec fazy grupowej eliminacji także w Afryce. W grze zostało dziesięć drużyn
2021-11-16 23:49:48; Aktualizacja: 3 lata temuZakończyła się faza grupowa afrykańskich eliminacji do Mistrzostw Świata w Katarze. Był to drugi z trzech etapów, które wyłonią pięciu finalistów przyszłorocznego turnieju.
Na ostateczne rozstrzygnięcia rozstrzygnięcia i pięć reprezentacji, które wywalczą sobie bilety do Kataru, poczekać trzeba do marca. Wtedy rozegranych zostanie pięć dwumeczów, składających się na trzecią, decydującą fazę eliminacji w strefie CAF.
Afrykańskie drużyny walkę o wyjazd na Mistrzostwa Świata rozpoczęły we wrześniu 2019 roku. W pierwszej rundzie kwalifikacyjnej udział wzięły reprezentacje z miejsc 27-54 kontynentalnego rankingu. Utworzył one 28 par i 14 zwycięzców awansowało do fazy grupowej, gdzie czekało już 26 najlepszych drużyn narodowych na Czarnym Lądzie.
Rywalizacja w dziesięciu czterozespołowych grupach zakończyła się dokładnie w tym dniu, co zmagania w Europie. Awans do decydującej fazy eliminacji uzyskali zwycięzcy grup. Z dużą przewagą pierwsze miejsca wywalczyły sobie Mali, Egipt, Senegal i Maroko.Popularne
Do ostatniej kolejki toczyła się natomiast walka o awans między Algierią i Burkina Faso. Drużyny te zmierzyły się ze sobą w dniu kończącym rywalizację i padł remis 2:2, co oznacza, że przed szansą wyjazdu do Kataru staną „Lisy Pustyni”. Podziałem punktów zakończył się też mecz Nigerii z Wyspami Zielonego Przylądka, które do wyprzedzenia „Superorłów" potrzebowały zwycięstwa. Nie udało się, więc w trzeciej rundzie zobaczymy Victora Osimhena i spółkę.
W bezpośrednim starciu rozstrzygnęły się też losy pierwszego miejsca w grupie z Kamerunem i Wybrzeżem Kości Słoniowej. Ostatecznie 1:0 wygrali ci pierwsi i to oni będą kontynuować walkę w marcu. Korespondencyjnym pojedynkiem i awansem Tunezji zakończyła się rywalizacja między „Orłami Kartaginy” właśnie a Gwineą Równikową, która nie dała rady Mauretanii.
W tym miejscu opisywaliśmy już, co wydarzyło się w meczu Ghany z Republiką Południowej Afryki. Po sędziowskim skandalu zwycięstwo w grupie zapewniła sobie drużyna „Black Stars”, ale niesmak na pewno pozostanie na długo. Tutaj przeczytać można natomiast o dużej wpadce Demokratycznej Republiki Konga, która przez wykonanie zmian w czterech, a nie trzech dozwolonych do tego celu okienkach, może zostać ukarana walkowerem i nie zakończyć wcale rywalizacji w grupie J przed Beninem.
Na razie jednak przyjąć należy, że w trzeciej, decydującej fazie eliminacji zobaczymy jednak Kongijczyków, a oprócz nich wspomniane reprezentacje Ghany, Tunezji, Nigerii, Kamerunu, Algierii, Mali, Egiptu, Senegalu i Maroka. Spośród nich wszyscy grali już kiedyś na Mistrzostwach Świata.
Najdłużej na ponowną okazję czeka właśnie Demokratyczna Republika Konga, która ostatnio w mundialu udział wzięła w roku 1974, jeszcze jako Zair.
Po fazie grupowej, liderem klasyfikacji strzelców jest Algierczyk Islam Slimani. Piłkarz Lyonu strzelił siedem goli i wyprzedza o dwa między innymi swojego kolegę z kadry Riyada Mahreza, a także czterech innych zawodników, z których dorobek bramkowy powiększyć będą mogli jeszcze Ibrahima Koné z Mali i Ayoub El Kaabi z Maroka.
Piątka finalistów Mistrzostw Świata zostanie w marcu wyłoniona na podstawie wyników dwumeczów z udziałem drużyn, które wygrały swoje grupy.