Pozostałych trzech uczestników mundialu poznamy pod koniec marca, kiedy to rozegrane zostaną dwuetapowe baraże. Weźmie w nich udział reprezentacja Polski, ale będzie nierozstawiona w losowaniu par półfinałowych, bo nie wszystkie potrzebne do rozstawienia warunki zostały spełnione ostatniego dnia rywalizacji.
We wtorek poznaliśmy ostateczne rozstrzygnięcia w grupach D, E i G. W pierwszej z nich zapewnione pierwsze miejsce mieli już Francuzi. Mistrzowie świata zakończyli zmagania pokonując Finlandię, co dało pewne drugie miejsce i baraże Ukrainie, bo ta poradziła sobie z Bośnią. Teemu Pukki i spółka nie wystąpią więc na drugim dużym turnieju z rzędu. Ukraińcy mogą tego dokonać, choć zremisowali aż sześć z ośmiu meczów grupowych.
W Katarze zagrać mogą aż trzy drużyny z grupy E. Jako jej zwycięzca na pewno będzie to Belgia. Swoje szanse w marcowych barażach postarają się wykorzystać Czesi i Walijczycy. Wtorkowe mecze nie zmieniły kolejności drużyn, choć tylko podopieczni Jaroslava Šilhavego dopisali sobie trzy punkty. Z drugiego miejsca awansują jednak Brytyjczycy, którzy bez Garetha Bale’a potrafili zremisować z Belgami.
Najciekawiej miało być w rywalizacji o awans Turcji, Holandii i Norwegii. Te dwie ostatnie reprezentacje rozgrywały mecz bezpośredni, a Turcy stracili w Czarnogórze gola już na początku meczu. Odwrócili jednak losy starcia w Podgoricy i sprawdzali pewnie, czy Skandynawowie zdołają pokonać „Pomarańczowych” na ich terenie, co dałoby im awans z pierwszego miejsca. Tak się jednak nie stało, po golach Bergwijna i Depaya wygrała Holandia i brązowi medaliści Mistrzostw Świata w 2002 roku wystąpią w barażach, ale jako drużyna rozstawiona.
Pozostałe siedem grup wygrały kolejno zespoły Serbii, Hiszpanii, Szwajcarii, Danii, Chorwacji, Anglii i Niemiec. Drużyny te na sto procent będą więc reprezentować Europę w Katarze. W barażach, poza Polską, zobaczymy też Portugalię, Szwecję, Włochów, Szkocję, Rosję, Macedonię Północną, a także wspomnianych Czechów i Austrię, która też dostała się do nich na podstawie rankingu Ligi Narodów.
Koroną króla strzelców eliminacji podzielić się muszą Harry Kane i Memphis Depay. Napastnicy Tottenhamu i Barcelony zakończyli zmagania z 12 golami. Anglik cztery ostatnie wbił w poniedziałek w pierwszej połowie meczu z San Marino. Holender dogonił go rzutem na taśmę, dzięki bramce w doliczonym czasie decydującego starcia z Norwegią. „Synowie Albionu” zostali też najskuteczniejszą drużyną całych rozgrywek (39 trafień w 10 spotkaniach) i zanotowali najwyższe zwycięstwo (10:0).
Dwie drużyny – wspomniane San Marino, a także Gibraltar – nie zdobyły żadnego punktu. Bez zwycięstwa eliminacje zakończyły oprócz nich Liechtenstein, Mołdawia, ale tez Kazachstan i Azerbejdżan, co można uznać za pewną, niemiłą dla kibiców tych drużyn, niespodziankę. Bez porażki w dziesięciu meczach kwalifikacyjne zmagania zakończyły Anglia, Szwajcaria, Serbia, Francja i Belgia, które wygrywały swoje grupy oraz Włochy i Ukraina, które zajęły drugie miejsca. Mistrzowie Europy zremisowali bowiem cztery z ośmiu meczów, a nasi sąsiedzi ze wschodu aż sześć.
Poza dziesięcioma drużynami ze Starego Kontynentu, w zaczynającym się za niemal dokładnie rok turnieju w Katarze na pewno zobaczymy też gospodarzy i Brazylię.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
