Mistrzostwa Świata: Pierwszy konkurs rzutów karnych na turnieju. Dominik Livaković z trzema obronionymi jedenastkami [WIDEO]
2022-12-05 18:59:57; Aktualizacja: 1 rok temuPiąty mecz fazy 1/8 finału Mistrzostw Świata 2022 przyniósł nam mnóstwo emocji. Chorwacja po regulaminowym czasie gry remisowała z Japonią, a koniec końców zespoły stanęły do rzutów karnych. W nich kapitalną formę zaprezentował Dominik Livaković.
Japonia przez wielu była uważana za czarnego konia turnieju. Wszak wcześniej udało się jej pokonać Niemcy oraz Hiszpanię.
Chorwacja zaczęła mecz jako faworyt zawodów i zespół marzący o powtórzeniu wyczynu sprzed czterech lat, gdy zmagania zakończyły się dopiero na meczu finałowym.
Wicemistrzowie świata na przerwę schodzili z jednobramkową stratą. Po zmianie stron wzięli się jednak za odrabianie strat, a fantastycznym golem popisał się Ivan Perišić.Popularne
Dalsze minuty to próby wyjścia na prowadzenie, ale zakończone niepowodzeniem. Zarządzona dogrywka także nie przyniosła rozstrzygnięcia.
Efektem tego były rzuty karne, a podczas nich nie oglądaliśmy choćby Luki Modricia. Selekcjoner Japonii postawił na zmienników, którzy zawiedli.
Dominik Livaković wybronił strzały Takumiego Minamino, Kaoru Mitomy oraz Mayi Yoshidy. Po drugiej stronie spudłował jedynie Marko Livaja.
Kluczową jedenastkę na gola zamienił Mario Pašalić i to „Ogniści” weszli do ćwierćfinałów.
Wracając do bramkarza Dinama Zagrzeb, ewidentnie pracuje on na transfer do lepszego klubu.
Naoglądał się Szczęsnego na tym mundialu 𝗗𝗼𝗺𝗶𝗻𝗶𝗸 𝗟𝗶𝘃𝗮𝗸𝗼𝘃𝗶𝗰́! 🇭🇷 Bramkarz Chorwacji 𝗯𝗼𝗵𝗮𝘁𝗲𝗿𝗲𝗺 w serii rzutów karnych! #Mundialove pic.twitter.com/3x2uGoCNnk
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 5, 2022