Mistrzostwa Świata: Reprezentacja Brazylii przechodzi do historii. Tite docenił każdego zawodnika 

2022-12-05 22:26:21; Aktualizacja: 1 rok temu
Mistrzostwa Świata: Reprezentacja Brazylii przechodzi do historii. Tite docenił każdego zawodnika  Fot. A.RICARDO / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: OptaJoe

Reprezentacja Brazylii pewnie pokonała w poniedziałek Koreę Południową, prezentując w pierwszej połowie radosny ofensywny futbol. W drugiej połowie meczu Tite wpuścił na boisko trzeciego bramkarza Wevertona, którego obecność na murawie przypieczętowała bezprecedensowe osiągnięcie. 

W poniedziałkowy wieczór na Stadium 974 nie doszło do żadnej sensacji. Jeden z głównych faworytów do walki o tytuł rozstrzygnął kwestie awansu do ćwierćfinału już w pierwszej połowie, wbijając ekipie z Azji cztery gole.

Druga część już w takie emocje nie obfitowała. Podopieczni Paulo Bento się nie poddali i ambitnie walczyli, mimo beznadziejnej sytuacji. Postawa Koreańczyków zasługuje na duży szacunek.

Starania rywali „Canarinhos” zostały nagrodzone w 76. minucie spotkania. Wówczas honorową bramkę zdobył pomocnik Jeonbuk Hyundai - Seung-ho Paik. Więcej trafień tego wieczoru już nie padło.

Do wartej odnotowania sytuacji doszło natomiast cztery minuty później. Tite zdecydował się na zmianę Alissona, wpuszczając między słupki 34-letniego golkipera Palmeiras, Wevertona. Wychowanek Corinthians zanotował tym samym swój dziewiąty występ w narodowej kadrze i pierwszy na Mistrzostwach Świata. Jak się okazało, epizod ten miał historyczny kontekst.

Selekcjoner pierwszej drużyny rankingu FIFA skorzystał na katarskim mundialu z usług wszystkich 26 zawodników, w tym trzech bramkarzy. Do podobnego zdarzenia nie doszło jeszcze nigdy w całej historii Mistrzostw Świata.

W tej sytuacji pojęcie „sukcesu zespołowego” nabiera nowego znaczenia.

Brazylijczycy po krótkiej euforii i odtańczeniu w szatni samby będą musieli zacząć myśleć już o kolejnym rywalu. Neymar i spółka w ćwierćfinale zmierzą się z Chorwacją, a więc niezwykle niewygodnym rywalem.

Na tę konfrontację poczekamy do najbliższego piątku (9 grudnia). Początek spotkania o godzinie 16:00.