Mistrzostwa Świata: Wojciech Szczęsny trzecim bramkarzem w historii z takim wyczynem
2022-12-01 07:44:42; Aktualizacja: 1 rok temuWojciech Szczęsny to bezapelacyjnie najlepszy piłkarz reprezentacji Polski w fazie grupowej Mistrzostw Świata w Katarze. Na dodatek przeszedł on do annałów historii mundialu jako specjalista od bronienia rzutów karnych.
Wszystko zaczęło się od meczu z Arabią Saudyjską. Zaraz po wyjściu na prowadzenie, Wilton Pereira Sampaio, arbiter tamtego spotkania, podyktował „jedenastkę” po faulu Krystiana Bielika. Do wykonania stałego fragmentu gry podszedł Salem Al-Dawsari, ale piłkę skutecznie odbił bramkarz Juventusu, później piąstkując dobitkę jednego z przeciwników na rzut rożny.
Historia zatoczyła koło w środowym spotkaniu z Argentyną. Arbiter główny Danny Makkelie na monitorze VAR dopatrzył się przewinienia Szczęsnego na Lionelu Messim. Po chwili obaj panowie stanęli naprzeciw siebie w odległości jedenastu metrów. Próbę nerwów lepiej zniósł 32-latek, przenosząc futbolówkę za linię końcową.
Tym samym Szczęsny stał się drugim bramkarzem w historii z udaną interwencją rzutu karnego, który sam sprokurował. Jako pierwszy tej sztuki dokonał Joel Bats w 1986 roku jako golkiper reprezentacji Francji.Popularne
Co jednak ważniejsze, były zawodnik Arsenalu czy AS Romy to trzeci bramkarz w historii Mistrzostw Świata, któremu udało się wybronić dwa rzuty karne na jednym turnieju.
Ten trend zapoczątkował popularny rodak, Jan Tomaszewski. Na piłkarskiej imprezie w 1974 roku w ówczesnej Republice Federalnej Niemiec 74-latek najpierw obronił strzał Jana Tappera (Szwecja), a następnie Uliego Hoeneßa (RFN).
W 2002 roku w Korei i Japonii wyczyn powtórzył Brad Friedel. Reprezentant Stanów Zjednoczonych także dokonał tego już w fazie grupowej. Najpierw był lepszy od Eul-younga Lee (Korea Południowa), a później od Macieja Żurawskiego (Polska).
Niewykluczone, że Szczęsnemu przyjdzie trzeci raz ratować swoją drużynę w ten sposób. Rywalem w 1/8 finału mundialu w Katarze będzie Francja.