Mohamed Ihattaren celowo odsunięty od Ajaksu Amsterdam. W tle wątek z groźbami i zastraszaniem
2022-07-31 23:30:26; Aktualizacja: 2 lata temuMohamed Ihattaren nie zjawił się celowo na obozie treningowym Ajaksu Amsterdam. Taką decyzją podjął klub w porozumieniu z zawodnikiem z powodu zastraszania go i kierowania w jego kierunku poważnych gróźb - poinformował John van den Heuvel z „De Telegraaf”.
Ofensywny pomocnik jest w dalszym ciągu uważany za olbrzymi holenderski talent, choć w minionych miesiącach dużo więcej pisało się w mediach o jego skandalicznym podejściu do tematu futbolu niż o grze.
Najpierw kategorycznie odrzucił on ofertę przedłużenia kontraktu z PSV i zaczął różnymi sposobami wymuszać na klubie podjęcie decyzji o jego sprzedaży. W efekcie 20-letni zawodnik został odstawiony na boczny tor i następnie pozyskany za zaledwie około dwa miliony euro przez Juventus.
Zespół z Turynu pokładał duże nadzieje w Mohamedzie Ihattarenie, ale najpierw zapragnął, by ten udowodnił swoją wartość na wypożyczeniu w Sampdorii. Taka forma kontynuowania kariery nie przypadła mu do gustu, więc w pewnym momencie wrócił do rodzimej Holandii i przestał pojawiać się na treningach drużyny z Genui.Popularne
W efekcie nastąpiło z jej strony natychmiastowe zerwanie zawartego porozumienia ze „Starą Damą”. Z tego faktu zimą skorzystał Ajax Amsterdam, sprowadzając ofensywnego pomocnika w ramach rocznego wypożyczenia z zawartą opcją wykupu.
20-latek został włączony do ekipy rezerw z powodu powstałych zaległości. Tym razem nie dąsał się zbytnio na taki ruch i w końcowej fazie sezonu pokazał, że zasługuje na otrzymanie szansy w pierwszym zespole po zanotowaniu czterech trafień i dwóch asyst w pięciu występach.
Dlatego też miał rozpocząć przygotowania do startu nowych rozgrywek pod wodzą Alfreda Schreudera.
Ihattaren nie pojawił się jednak w zaplanowanym terminie w ośrodku treningowym, co znów zaczęło rodzić spekulacje w tamtejszych mediach o problemach wychowawczych z utalentowanym graczem.
John van den Heuvel z „De Telegraaf” przekonuje jednak, że tym razem sytuacja wygląda zupełnie inaczej i absencja 20-latka została w pełni skonsultowana i zaakceptowana przez Ajax Amsterdam i ma ona związek z wątkiem kryminalnym, w który wplątał się pomocnik.
Wspomniany dziennikarz uważa, że Holender nawiązał bliskie relacje z pewną młodą kobietą. Jej rodzina nie wyobrażała sobie jednak, by związała się ona z piłkarzem. Ten początkowo nic sobie z tego nie robił, co w konsekwencji doprowadziło do pojawienia się poważnego zagrożenia dla jego życia. Ihattaren zaczął być zastraszany przez środowisko przestępcze powiązane z rodziną dziewczyny.
Zawodnik poinformował niezwłocznie o zaistniałym fakcie służby, a te w toku prowadzonego śledztwa zaleciły mu przestać pojawiać się w miejscach, gdzie można go regularnie spotkać, w tym w ośrodku treningowym holenderskiego zespołu czy domu.
Z tego też powodu ofensywny pomocnik zapadł się praktycznie pod ziemię i czeka na uspokojenie się sytuacji lub aresztowanie osób, które mogą zrobić mu krzywdę przed otrzymaniem zgody na powrót do normalnego trybu życia.