Motor Lublin chce zagwarantować mu podwyżkę. Nowy kontrakt w drodze
2024-11-29 21:25:01; Aktualizacja: 2 godziny temuMotor Lublin od jakiegoś czasu pracuje nad przedłużeniem kontraktu Filipa Lubereckiego. Obecnie jest on związany z beniaminkiem do 31 grudnia 2025 roku. Klub chciałby zapewnić mu lepsze warunki finansowe, o czym w „Lidze+ Extra” opowiedział Zbigniew Jakubas, a więc prezes oraz większościowy udziałowiec lubelskiej drużyny.
Filip Luberecki w poprzednim sezonie wraz z Motorem Lublin zanotował upragniony awans do Ekstraklasy, w której następnie ekspresowo, bo już w pierwszej kolejce, udało mu się zadebiutować.
Aktualnie juniorski reprezentant Polski ma już na swoim koncie czternaście ligowych występów, zwieńczonych asystą i jest ważną postacią beniaminka, który po szesnastu meczach zajmuje ósme miejsce w tabeli. Promocja na wyższy szczebel zdecydowanie pomogła mu w rozwoju.
Luberecki zasługuje również na duże pochwały za swoją grę w kadrze Polski do lat 20, bowiem podczas listopadowego zgrupowania udało mu się trafić do siatki w zremisowanym 1-1 meczu Elite League przeciwko Anglii.Popularne
To wszystko sprawia, że Motor bardzo ceni 19-latka i chce zagwarantować mu nowy kontrakt z atrakcyjniejszymi warunkami. Obecna umowa łączy obie strony do 31 grudnia 2025 roku. Już latem informował o tym ówczesny dyrektor sportowy Michał Wlaźlik, natomiast ostatnio głos w tej sprawie zabrał Zbigniew Jakubas, który jest prezesem oraz większościowym udziałowcem klubu.
Działacz w „Lidze+ Extra” zdradził, że negocjacje cały czas trwają. Dotyczy to również innych zawodników.
- Jeżeli dojdziemy do porozumienia z agentem, to wynagrodzenie urośnie od 1 lipca. Jak u Piotra Ceglarza, Bartosza Wolskiego czy Michała Króla. To nie jest fair, żeby zawodnicy, którzy są w klubie dłużej, zarabiali 1/5 tego, co piłkarz z nowego kontraktu. W tej chwili chcemy poprawić umowę Filipa Lubereckiego, bo gra bardzo dobrą piłkę, jest topowym zawodnikiem, a ma jeszcze poprzedni kontrakt. Musimy jednak ustalić z agentem pewne reguły. Jeżeli się traktuje zawodników sprawiedliwie, to oni tak samo traktują klub. To nie jest tylko pionek biegający po boisku - powiedział cytowany przez „Dziennik Wschodni”.
Motor w poniedziałkowy wieczór powalczy przed własną publicznością o ligowe punkty z Radomiakiem Radom. Drużyna dowodzona przez trenera Bruno Baltazara zajmuje na ten moment piętnastą lokatę.