Mouctar Diakhaby nie daje wiary raportowi LaLigi. Piłkarz Valencii w wymianie zdań z Javierem Tebasem

Mouctar Diakhaby nie daje wiary raportowi LaLigi. Piłkarz Valencii w wymianie zdań z Javierem Tebasem
Karol Brandt
Karol Brandt
Źródło: Cuatro | Instagram | La Vanguardia

Dziewiątego kwietnia LaLiga poinformowała, że nie znalazła dowodów na rasistowski wybryk z udziałem Juana Cali. Tego samego dnia Valencia odpowiedziała komunikatem, w którym nie uznała interpretacji władz hiszpańskiej ekstraklasy. Do sprawy odniósł się także domniemany pokrzywdzony Mouctar Diakhaby.

W poprzedniej kolejce najwyższej klasy rozgrywkowej w Hiszpanii zmierzyły się ze sobą Cádiz oraz Valencia. Spotkanie do porywających nie należało, ale i tak zyskało ogromny rozgłos. Stało się tak za sprawą skandalu o podłożu rasistowskim, który miał wywołać Juan Cala.

Przed upływem 30 minut zawodów Hiszpana zablokował Mouctar Diakhaby, co w konsekwencji miało doprowadzić do nazwania Francuza „pieprzonym czarnuchem”. Następnie na boisku wybuchło ogromne zamieszanie, a piłkarze ekipy z Estadio Mestalla w geście solidarności z kolegą zeszli do szatni. Ostatecznie już bez niego wrócili na boisko i dokończyli zawody, przy czym wyjścia na drugą połowę odmówił domniemany sprawca ataku.

Valencia poparła 24-latka, a LaLiga rozpoczęła śledztwo. W międzyczasie wszystkiemu zaprzeczył gracz „Piratów”.

Javier Tebas, prezes hiszpańskiej ekstraklasy, chciał wyjaśnić sprawa jak najdogłębniej. W związku z tym oprócz tradycyjnej analizy nagrań wideo zatrudniono firmę, która specjalizuje się w czytaniu z ruchu warg.

Nim ukazał się raport potwierdzający, że nie ma dowodów na to, iż Cala wypowiedział wspomniane słowa, 58-latek wyjawił, że istotnie ktoś w pozyskanym materiale mówi: „pieprzony czarnuch”, ale na nagraniu słychać osobę z akcentem południowoamerykańskim.

Wyniki śledztwa szybko skomentowała Valencia.

„Fakt, że nie znaleziono żadnego dowodu, nie oznacza, że sprawa nie miała miejsca. Valencia pragnie podkreślić, że LaLiga przeprowadziła dochodzenie, ale klub w żaden sposób nie zmienił opinii i podejścia do tego, co się wydarzyło i utrzymuje pełne poparcie dla Diakhaby’ego” – mogliśmy przeczytać w komunikacie.

Następnie wywiadu udzielił Tebas, tłumacząc, że być może Diakhaby… się przesłyszał.

– Wierzę Diakhaby’emu, ale myślę, że musiał coś źle zrozumieć, jak to często dzieje się w życiu oraz w piłce. Udowodniono, że Cala nie jest rasistą i że Diakhaby się przesłyszał, ale absolutnie nie rzuca fałszywych oskarżeń – powiedział w programie „Deportes Cuatro”.

Na te słowa zareagował sam zawodnik, udostępniając na Instagramie story ze rzutem ekranu, na którym widzimy stosowny artykuł traktujący o powyższych wypowiedziach Tebasa. Okrasił to wszystko komentarzem: „Nieporozumienie???” i dodał trzy emotikony z roześmianymi aż do łez buźkami. W ten sposób oczywiście ironizował.

To, że LaLiga zakończyła śledztwo, nie oznacza, że sprawa miała już swój finał. Oddzielne postępowanie prowadzi bowiem Królewski Hiszpański Związek Piłki Nożnej.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Wtedy Arkadiusz Milik wróci do reprezentacji Polski. Michał Probierz deklaruje Wtedy Arkadiusz Milik wróci do reprezentacji Polski. Michał Probierz deklaruje „Wiem, że eliminacje były do d*py”. Robert Lewandowski szczery do bólu „Wiem, że eliminacje były do d*py”. Robert Lewandowski szczery do bólu „Albo będziemy sku*wielami, albo dostaniemy wpie*dol”. Wojciech Szczęsny nie owijał w bawełnę „Albo będziemy sku*wielami, albo dostaniemy wpie*dol”. Wojciech Szczęsny nie owijał w bawełnę Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań?! „Jest ostatnio w gazie” Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań?! „Jest ostatnio w gazie” OFICJALNIE: Znów to zrobił... Sandro Tonali oskarżony o obstawianie zakładów po transferze do Newcastle United OFICJALNIE: Znów to zrobił... Sandro Tonali oskarżony o obstawianie zakładów po transferze do Newcastle United Zinédine Zidane opcją dla giganta. Brak znajomości języka nie stanowi problemu Zinédine Zidane opcją dla giganta. Brak znajomości języka nie stanowi problemu Zawodzi w Śląsku Wrocław na całej linii, ale Jacek Magiera jeszcze go nie skreśla. „Popracuję z nim” Zawodzi w Śląsku Wrocław na całej linii, ale Jacek Magiera jeszcze go nie skreśla. „Popracuję z nim”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy