Mourinho o Casillasie: Dziś mamy pozytywne relacje. Nie jest tak, jak wszyscy myślą
2020-08-05 15:15:19; Aktualizacja: 4 lata temuIker Casillas ogłosił wczoraj zawieszenie rękawic bramkarskich na kołku. Poproszony o reakcję na to wydarzenie został José Mourinho, który w przeszłości nie utrzymywał najlepszych relacji z Hiszpanem.
Panowie współpracowali ze sobą w latach 2010-2013, wygrywając razem mistrzostwo, puchar oraz superpuchar kraju. W ostatnim sezonie „The Special One’a” na Estadio Santiago Bernabéu relacje obu panów mocno się ochłodziły, a legendarny golkiper wylądował na ławce rezerwowych.
Charyzmatyczny menedżer uważał, że w szatni jest kret, który wynosi do mediów kluczowe informacje. Według Portugalczyka miał być nim Casillas. Już po odejściu Mourinho 39-latek przyznał, że utrzymywał z nim fatalne stosunki.
Teraz, gdy mistrz świata z 2010 roku zakończył karierę, „Mou” postanowił skomentować jego decyzję, twierdząc, że aktualnie się z nim… przyjaźni.Popularne
– Wielka dojrzałość i inteligencja Ikera sprawiły, że zawsze się szanujemy, a po latach mogliśmy nawet zbudować szczerą przyjaźń. To wielki bramkarz i wspaniały człowiek – oznajmił.
– Nie możemy zapominać, że mówimy o bramkarzu, który zapisał się złotymi zgłoskami w historii Realu Madryt, reprezentacji Hiszpanii i światowego futbolu. Wygrałem z nim ligę rekordów i mieliśmy również trudne momenty z powodu profesjonalnej, ale nigdy osobistej decyzji o wstawieniu do gry innego zawodnika – dodał.
– Każdy wie o tym, że gdy odsunąłem go od składu, doszło do między nami do pewnej konfrontacji. Nie powiedziałbym, że winą było nasze ego. To był po prostu problem między kapitanem a trenerem Realu Madryt. Nie było mi łatwo podjąć taką decyzję, a mu z pewnością nie było łatwo ją zaakceptować. Dziś mamy jednak pozytywne relacje. Nie jest tak, jak wszyscy myślą – zakończył.
Casillas większość kariery spędził w zespole „Królewskich”, odchodząc z niego w 2015 roku do FC Porto. Tam pełnił rolę podstawowego bramkarza aż do momentu wystąpienia u niego lekkiego zawału mięśnia sercowego, co ostatecznie przesądziło o zawieszeniu rękawic na kołku.
Dostępu do bramki Realu Madryt bronił on 725 razy i zachował w tym czasie 264 czyste konta. Z kolei bilans z jego występów w koszulce „Smoków” prezentuje się następująco: 156 spotkań, w tym 74 bez straty bramkowej.