Mourinho wbija szpilkę Wengerowi. „Ostatni tytuł zdobyłem 18 miesięcy temu, a nie 18 lat temu”

2016-11-18 19:03:25; Aktualizacja: 8 lat temu
Mourinho wbija szpilkę Wengerowi. „Ostatni tytuł zdobyłem 18 miesięcy temu, a nie 18 lat temu” Fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: The Mirror

José Mourinho rozpoczął swoje gierki słowne przed sobotnim starciem Manchesteru United z Arsenalem i wbił kilka szpilek w Arsène'a Wengera.

Portugalski menadżer od lat nie darzy specjalną sympatią francuskiego szkoleniowca i nie omieszkał o tym przypomnieć przed bezpośrednim pojedynkiem „Czerwonych Diabłów” z „Kanonierami”. Tym razem 53-letni szkoleniowiec stwierdził, że Wenger niezasłużenie cieszy się obecnie większym poważaniem na Wyspach Brytyjskich niż on.

- Jutro odbędzie się mecz pomiędzy dwoma najbardziej utytułowanymi menadżerami w Premier League, bo Sir Alexa Fergusona nie ma już w grze. Razem z panem Wengerem mamy łącznie sześć lub siedem tytułów mistrzowskich. Ja mam na koncie trzy, a on trzy lub cztery, nie jestem pewien. Czy to jest wystarczający powód, aby darzyło nas się szacunkiem nawet, gdy nasz wyniki nie są najlepsze? Uważam, że pan Wenger cieszy się takim poważaniem, a ja nie. Ostatni tytuł zdobyłem 18 miesięcy temu, a nie 18 lat temu (Mourinho trochę się pomylił, bo Arsenal ostatni raz Premier League wygrał 12 lat temu - przyp. red). Ja podążam jednak we własnym kierunki i nie zaprzątam sobie tym głowy i chcę wygrać czwarte mistrzostwo - powiedział menadżer Manchesteru United.

- Jestem w klubie, w którym chcę być. Kiedy zostałem zwolniony z Chelsea, mogłem od razu rozpocząć pracę w nowym zespole. Miałem wiele ofert z największych europejskich drużyn. Wolałem jednak poczekać i teraz jestem zadowolony z miejsca, w którym się znajduję. Byłem mistrzem z czterema różnymi ekipami i pragnę sięgać po tytuły z każdym klubem, w którym pracuję. Jeśli to mi się powiedzie, to będzie to całkiem niezły rekord - dodał Mourinho.

Ponadto Portugalczyk ma imponujący bilans pojedynków z francuskim menadżerem. Do tej pory Arsenal pod wodzą Wengera wygrał tylko jedno (o Tarczę Wspólnoty w 2015 roku - przyp red.) z piętnastu spotkań z Mourinho.

- Mój bilans z panem Wengerem nie jest istotny. Nie gram przeciwko menedżerom, to moje drużyny rywalizują z innymi zespołami. Każdy mecz to odosobniony przypadek. Nie ma nic wspólnego z tym, co się stało w przeszłości. Liczą się tylko obecne wyniki - powiedział 53-latek.