Na nich Legia Warszawa musi uważać w starciu z Djurgårdens IF
2024-12-19 10:28:57; Aktualizacja: 2 godziny temuW czwartkowy wieczór Legia Warszawa zmierzy się w Sztokholmie z tamtejszym Djurgårdens IF. Kamil Bocheński, polski dziennikarz szwedzkiej telewizji SVT Sport, w rozmowie z TVP Sport wskazał zawodników gospodarzy, na których „Wojskowi” muszą szczególnie uważać.
W czwartkowy wieczór rozstrzygnie się, czy Legia Warszawa fazę ligową Ligi Konferencji zakończy w topowej ósemce.
W poprzedniej kolejce podopieczni Gonçalo Feio przegrali u siebie 1:2 ze szwajcarskim Lugano, a teraz w Sztokholmie zmierza się z tamtejszym Djurgårdens IF, czyli zespołem, który zajął czwarte miejsce w niedawno zakończonym sezonie Allsvenskan, a w Lidze Konferencji ma na koncie dziesięć punktów i z „Wojskowymi” powalczy o miejsce w najlepszej ósemce.
W rozmowie z TVP Sport Kamil Bocheński, polski dziennikarz szwedzkiej telewizji SVT Sport, wskazał zawodników gospodarzy, na których podopieczni Gonçalo Feio muszą szczególnie uważać.Popularne
- Liderem zespołu jest stoper, 35-letni Marcus Danielson, który dla Djurgardens IF jest tym, kim Artur Jędrzejczyk dla Legii. Za gwiazdę uznaje się wysokiego i silnego napastnika Deniza Hümmeta, a nadzieją Szwedów jest skandynawskie trio ustawione za nim: Tokmac Chol Nguen, Tobias Gulliksen i Gustav Wikheim, któremu też kończy się umowa 31 grudnia. Kibice mówią, że pokazuje dwie twarze: lepszą w Europie, bo pracuje na lepszy kontrakt za granicą i gorszą w szwedzkiej lidze - stwierdził dziennikarz.
Hümmet jest w klubie zaledwie od roku i imponuje swoją skutecznością - w 47 spotkaniach zapisał na swoim koncie 23 trafienia oraz siedem asyst. W ofensywie wspierać będzie go trio norweskich skrzydłowych - Nguen (osiem bramek i sześć asyst w tym roku), Gulliksen (osiem trafień i siedem ostatnich podań) oraz Wikheim (pięć bramek i cztery asysty), a z kolei Danielson, który dla Djurgårdens IF zanotował już aż 159 występów, będzie starał się powstrzymać ataki Legii.