Na tyle Pogoń Szczecin wycenia Efthymiosa Koulourisa. Alex Haditaghi podał kwotę

2025-08-04 17:36:28; Aktualizacja: 21 minut temu
Na tyle Pogoń Szczecin wycenia Efthymiosa Koulourisa. Alex Haditaghi podał kwotę Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Kanał Sportowy

Goszczący w Kanale Sportowym właściciel i prezes Pogoni Szczecin Alex Haditaghi został zapytany o Efthymiosa Koulourisa. Z jego słów wynika, że sprzedaż greckiego napastnika tego lata jednak nie jest całkowicie wykluczona, ale potrzeba odpowiedniej oferty.

Efthymios Koulouris nie wystąpił w ostatnim meczu Pogoni Szczecin z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza w Ekstraklasie (1:1). Pojawiły się informacje o dolegliwościach zdrowotnych króla strzelców poprzedniego sezonu, ale i o odrzuconych przez Alexa Haditaghiego ofertach od innych klubów za piłkarza.

W końcu właściciel „Dumy Pomorza” podsumował sprawę.

„W gry powinno się grać na boisku albo z dziećmi, a nie w biznesie. Jako właściciel Pogoni kładę kres wszelkim spekulacjom - Koulouris nie jest na sprzedaż. Nie w tym roku. Został mu rok kontraktu z Pogonią i wypełni go.

Jeśli chce zostać w Pogoni, ma na stole ofertę 3-letniego kontraktu, który uczyniłby go najlepiej opłacanym piłkarzem w historii klubu. Jeśli chce odejść gdzieś indziej, może to zrobić jako wolny zawodnik przyszłego lata. To jego wybór. Ale niech to będzie jasne dla wszystkich: Żaden agent, zawodnik ani żaden klub nie będzie mnie naciskał. Nie potrzebuję pieniędzy, nie dam się zastraszyć i nie zawrę umowy, która nie jest korzystna dla Pogoni” - napisał w serwisie społecznościowym X.

Słowa Haditaghiego z poniedziałkowej rozmowy z Kanałem Sportowym mają już trochę inny wydźwięk.

- Jeśli pojawiłaby się dobra oferta, zaakceptujemy ją. Nie możemy przyjąć propozycji na poziomie 1,5 czy dwóch milionów euro - przyznał.

Działacza dopytano, jakie pieniądze musiałyby pojawić się na stole.

- Mamy założoną pewną kwotę. Wierzymy, że ktoś taki jak Koulouris jest wart 3,5-4,5 miliony euro plus bonusy. Tak myślimy - powiedział.

Haditaghi podkreślił, że dotychczasowe oferty za 29-latka nie były zadowalające. Nie ma możliwości, by zmienił on klub za wspomniane dwa miliony euro, a przynajmniej taki poszedł przekaz w poniedziałkowy poranek.