Nadchodzi następna zmiana trenera w I lidze? Zwycięska niemoc

2025-09-20 20:57:51; Aktualizacja: 1 godzina temu
Nadchodzi następna zmiana trenera w I lidze? Zwycięska niemoc Fot. Ireneusz Wnuk / Press Focus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Transfery.info

Do tej pory na zapleczu Ekstraklasy trenera zmieniły trzy kluby. Niewykluczone, że do tego grona dołączy niebawem Górnik Łęczna. Nad szkoleniowcem Maciejem Stolarczykiem zbierają się ciemne chmury, a kibice klubu z Lubelszczyzny tracą już cierpliwość.

Górnik Łęczna w poprzednim sezonie grał w kratkę, ale na sam koniec nie zabrakło mu wiele do zajęcia miejsca w strefie barażowej. Szósta w stawce Polonia Warszawa oraz piąta Miedź Legnica posiadały na kontach sześć punktów więcej.

Po zakończonym sezonie w drużynie z województwa lubelskiego doszło do licznych przetasowań. Co najistotniejsze, z klubem pożegnali się kluczowi gracze, którzy odpowiadali za zdecydowaną większość zdobywanych bramek, czyli Przemysław Banaszak oraz Damian Warchoł. Obaj przenieśli się do Śląska Wrocław.

Ponadto bardzo ważna zmiana pojawiła się jeszcze na ławce trenerskiej. Pavol Staňo nie przedłużył swojego kontraktu i powędrował do słowackiej Žiliny, a jego miejsce zajął Maciej Stolarczyk. Sytuacja w drużynie z Łęcznej zaczęła więc przypominać puzzle, które działacze oraz nowy szkoleniowiec mieli za zadanie odpowiednio ułożyć.

Fakty są jednak takie, że dotychczasowe rezultaty uzyskane przez trenera Stolarczyka i jego podopiecznych są wielkim rozczarowaniem. Górnik jest jedynym klubem z pierwszej ligi, który w bieżącym sezonie nie zasmakował jeszcze zwycięstwa i po dziewięciu kolejkach w swoim dorobku posiada aż sześć remisów oraz trzy porażki.

Wydawało się, że przełamanie nadejdzie w minionej kolejce, bo było naprawdę blisko. Łęcznianie prowadzili z Pogonią Grodzisk Mazowiecki 3-1, lecz w ostatnich minutach całkowicie stracili kontrolę nad przebiegiem spotkania, co poskutkowało dwoma błyskawicznymi i doprowadzającymi do wyrównania trafieniami rywala.

Górnik ma wiele mankamentów i mimo upływającego czasu w grze oraz wynikach nie widać poprawy. Wpływ na panującą sytuację z pewnością mają również przeprowadzone latem transfery. Trzeba powiedzieć wprost, póki co, ruchy zatrudnionego w roli dyrektora sportowego Leandro, nie bronią się. Co prawda do Łęcznej powrócili świetnie znani w tym mieście Bartosz Śpiączka oraz Dawid Tkacz, ale to za mało.

W obliczu aktualnego położenia Górnika posada trenera Stolarczyka wygląda bardzo niepewnie i nie można wykluczyć, że w niedalekim czasie zarząd podejmie decyzję o przeprowadzeniu zmiany. Do tej pory na zapleczu Ekstraklasy roszady pojawiły się w Miedzi Legnica, Ruchu Chorzów i Zniczu Pruszków. Sympatycy Górnika tracą swoją cierpliwość i wielu z nich już teraz domaga się stanowczych zmian. Trudno się im dziwić, bo na tę chwilę ich klub nie zmierza w odpowiednim kierunku.

Jest jednak pewien scenariusz, który wydaje się, mógłby dać Stolarczykowi trochę oddechu, a do tego potrzebny byłby korzystny rezultat z Wisłą Kraków, która w najbliższą niedzielę zagra z Górnikiem na stadionie w Łęcznej. To zadanie będzie oczywiście bardzo trudne do wykonania, ale wszystko jest możliwe, tym bardziej że drużyna spod Wawelu w dwóch ostatnich kolejkach straciła punkty za sprawą remisu z Odrą Opole oraz porażki z Miedzią.