„Najwyższy czas się rozstać”. Zawodnik Lecha Poznań zweryfikowany przez Nielsa Frederiksena
2024-09-05 11:38:53; Aktualizacja: 2 miesiące temuPierwsze tygodnie Nielsa Frederiksena w Lechu Poznań można zaliczyć do udanych. Pod wodzą duńskiego szkoleniowca niewiele gra Elias Andersson, który od momentu transferu rozczarowuje. „Z kretesem przegrał rywalizację z Michałem Gurgulem” - ocenił portal KKSLech.com.
Urodzony w Hässleholm boczny defensor miał sporo czasu, by przekonać do siebie kibiców Lecha. Sztuka ta z pewnością mu się nie udała.
Poznański klub sprowadzał 28-latka, widząc w nim członka podstawowego składu. Mowa w końcu o jednokrotnym reprezentancie kraju, który zaliczył w rodzimej ekstraklasie prawie 150 występów.
Andersson już podczas premierowej kampanii miał problemy z regularną grą. Pod koniec rundy jesiennej stracił miejsce w składzie, które odzyskał pod koniec kwietnia - na chwilę. Wydawało się, że może mu pomóc zatrudnienie Nielsa Frederiksena. Popularne
Duński szkoleniowiec rzeczywiście stawiał na początku na Szweda, lecz już po pierwszej kolejce zaczął szukać innych rozwiązań. Zwrócił się więc w stronę 18-letniego Michała Gurgula, który stał się żelaznym członkiem drużyny liderującej w tabeli Ekstraklasy.
Frederiksen dokonał weryfikacji Anderssona. Jej wynik jest negatywny.
Przy Bułgarskiej już raczej nikt nie liczy na wielką przemianę lewonożnego obrońcy. Portal KKSLech.com uważa, że idealnym rozwiązaniem byłoby rozstanie.
„[...] 28-letni lewy obrońca jest tak jakby na aucie, latem ledwo przekroczył liczbę 100 minut spędzonych na boisku. Elias Andersson wygląda na piłkarza, który z kretesem przegrał rywalizację z Michałem Gurgulem i co najgorsze zawodnik sprawia wrażenie, jakby pasowała mu taka sytuacja. Najwyższy czas rozstać się z tym piłkarzem i poszukać na lewą obronę kogoś innego, kogoś, kto chociaż od rundy wiosennej 2025 byłby bardziej zaangażowany i faktycznie naciskał na Gurgula” - czytamy we wspomnianym źródle.
Kontrakt Anderssona wygasa już pod koniec czerwca 2026 roku.