Nasser Al-Khelaïfi na meczu Legii Warszawa. Przyleciał się z nim spotkać [FOTO]
2025-04-10 20:12:43; Aktualizacja: 2 dni temu![Nasser Al-Khelaïfi na meczu Legii Warszawa. Przyleciał się z nim spotkać [FOTO]](img/photos/102637/1500xauto/nasser-khelaifi.jpg)
Legia Warszawa przy Łazienkowskiej mierzy się z Chelsea w Lidze Konferencji, a na meczu zjawił się bardzo ciekawy gość. Otóż spotkanie z trybun ogląda Nasser Al-Khelaïfi. Właściciel oraz prezes Paris Saint-Germain przyleciał do stolicy Polski, by zrobić niespodziankę Dariuszowi Mioduskiemu, którego bardzo dobrze zna.
Legia Warszawa po wyeliminowaniu norweskiego Molde na etapie ćwierćfinału Ligi Konferencji rywalizuje z Chelsea.
Angielska drużyna to oczywisty faworyt tego dwumeczu. W czwartek doszło do pierwszego pojedynku przy Łazienkowskiej.
I choć po pierwszej połowie na tablicy wyników mieliśmy bezbramkowy remis, to zaraz po przerwie londyńska drużyna ruszyła do ofensywy i strzeliła dwa szybkie gole.Popularne
Pojedynek z przedstawicielem Premier League naturalnie przyciągnął wiele osób przed telewizory oraz na trybuny, gdzie jak się okazuje, zasiadł bardzo interesujący gość.
Sebastian Staszewski na portalu X przekazał, że do Warszawy na spotkanie Legii z Chelsea przyleciał Nasser Al-Khelaïfi, a więc właściciel oraz prezes Paris Saint-Germain. Spotkał się on z Dariuszem Mioduskim, z którym od lat współpracuje w strukturach Europejskiego Stowarzyszenia Klubów. Zrobił mu niespodziankę.
„Na stadion Legii Warszawa wpadł dziś luźno... Nasser Al-Khelaïfi. Właściciel PSG postanowił zrobić niespodziankę Dariuszowi Mioduskiemu i razem z nim obejrzeć mecz z Chelsea. Jak powiedział, «o stworzenie Ligi Konferencji walczyliśmy z Darkiem właśnie dla takich chwil». Miło” - czytamy.
Na stadion @LegiaWarszawa wpadł dziś luźno... Nasser Al-Khelaïfi😳 Właściciel PSG postanowił zrobić niespodziankę @DariuszMioduski i razem z nim obejrzeć mecz z Chelsea. Jak powiedział, „o stworzenie Ligi Konferencji walczyliśmy z Darkiem właśnie dla takich chwil”. Miło. pic.twitter.com/TXNTRolieq
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) April 10, 2025