Kibice „Bianconerich” wielokrotnie dawali sygnały sympatii wobec Argentyńczyka, ale ostatnie dni okna transferowego nadal będą dla nich nerwowe. Kluby muszą dokonać wszystkich transakcji najpóźniej do poniedziałku i choć spekulacje na temat Dybali nieco ucichły, Nedvěd ostrzega, że sprawa nie jest jeszcze przesądzona. Mistrzowie Włoch mają bardzo szeroką kadrę i nieustannie liczą, iż uda się ją jeszcze nieco uszczuplić.
- Dybala? Myślę, że tak długo jak okno transferowe jest otwarte, tak będziemy pracować nad transferami przychodzącymi i wychodzącymi - stwierdził były czeski pomocnik w wywiadzie dla „Sky Sport Italia”.
- Wszystko się może zdarzyć. Każda drużyna do końca będzie walczyć, by sprowadzić nowych graczy i sprzedać swoich. Nie inaczej będzie w naszym wypadku.
Do tej pory Dybala odrzucał możliwość wyprowadzki, licząc, że ofensywny styl gry preferowany przez Maurizio Sarriego pomoże mu w odzyskaniu formy strzeleckiej. Poprzedni sezon nie był dla niego zbyt udany, ale sam trener Massimiliano Allegri podkreślał, że dawał zawodnikowi więcej zadań defensywnych. Teraz klub widzi jednak w graczu szansę na łatwy zarobek, zwłaszcza że tego lata „Juve” miewało problemy z wytransferowaniem swoich zawodników.
Chętne na pozyskanie Dybali pozostaje Paris Saint-Germain, ale do transakcji dojdzie dopiero wtedy, gdy sfinalizowana zostanie przeprowadzka Neymara. Zgodę na transfer musi wyrazić oczywiście również 25-latek, co wcale nie jest takie pewne.