Nenad Bjelica na trenerskiej karuzeli. To byłoby miękkie lądowanie

2023-10-12 14:41:02; Aktualizacja: 1 rok temu
Nenad Bjelica na trenerskiej karuzeli. To byłoby miękkie lądowanie Fot. Dziurek / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Germanijak.hr

Nenad Bjelica zakończył współpracę z Trabzonsporem. Niewykluczone, że nie pozostanie długo na bezrobociu. Rangers FC poważnie myśli o zatrudnieniu Chorwata - donosi Ižak Ante Sučić z Germanijak.hr.

Nenad Bjelica po nieco ponad sześciu miesiącach przestał pełnić funkcję szkoleniowca Trabzonsporu. Drużyna pod jego wodzą zawodziła w lidze, zajmując dopiero siódmą lokatę. Władze klubu zainwestowały sporo w letnie transfery, lecz nie przyniosło to żadnej poprawy.

„Umowa pomiędzy naszym klubem a naszym trenerem Nenadem Bjelicą z datą ważności 31 maja 2025 roku została rozwiązana za porozumieniem stron” - napisano w oficjalnym komunikacie, który zakończył współpracę.

Chorwat zdołał poprowadzić „Bordowo-Niebieskich” w zaledwie 16 spotkaniach. W tych zaliczył symetryczny bilans ośmiu porażek i zwycięstw.

Bjelica nie zamierza robić sobie dłuższej przerwy od zawodu. Po kilku dniach spędzonych z rodziną skupi się na opcjach.

- Odpoczynek? Cóż, nawet się nie zmęczyłem przez te sześć miesięcy. No cóż, jutro wracam, mam zamiar spędzić kilka dni z rodziną, więc zobaczymy. Jestem gotowy na nowe wyzwania - powiedział 52-latek w rozmowie z portalem Germanijak.hr.

Ižak Ante Sučić donosi, że zainteresowanie dawnym opiekunem Lecha Poznań wyraża Rangers FC. Zasłużony przedstawiciel Scottish Premiership traci już siedem punktów do pierwszego Celticu.

Od początku października za wyniki zespołu odpowiada tymczasowo Steven Davis. Nie tak dawno spekulowano, że może go zastąpić Frank Lampard. Ostatecznie klub z Glasgow zrezygnował z tej opcji.

Zdaniem Sučicia Bjelica to obecnie jeden z głównych kandydatów do zadbania o wyniki 55-krotnych mistrzów kraju.

- Nie chciałbym wdawać się w szczegóły. W sobotę, kiedy rozeszła się wieść, że opuszczam Turcję, miałem kilka kontaktów z zainteresowanymi klubami, zaczęli dzwonić i zobaczymy, co będzie dalej - skomentował trener.