Drużyna „Srok” zaczęła rozglądać się za wzmocnieniem linii ofensywnej praktycznie od momentu trafienia w ręce Saudyjskiego Funduszu Inwestycyjnego. W związku z tym w medialnych spekulacjach pojawiało się wiele głośnych nazwisk łączonych z przeprowadzką na St James’ Park.
Newcastle United nie zdecyduje się, przynajmniej na razie, na sprowadzenie jednego z wymienianych wartościowych zawodników, ponieważ zamierza postawić na ogranego na poziomie Premier League Chrisa Wooda.
Taką informację przekazał John Percy z „The Telegraph”, który parę dni temu przekonywał też, że „Sroki” rozpoczęły starania o nawiązanie współpracy z graczem Burnley, a teraz uważa, że ekipa z St James’ Park osiągnęła stosunkowo szybko porozumienie ze wszystkimi zainteresowanymi stronami i lada dzień dopnie formalności.
Fabrizio Romano dodaje do całej sytuacji, że Newcastle United wyłoży około 20 milionów funtów (ponad 23 miliony euro) na ściągnięcie 30-latka, który w trwających rozgrywkach wpisał się tylko... trzykrotnie na listę strzelców w 21 rozegranych meczach.
Takie statystyki nie powalają na kolana, ale, jak widać, menedżer Eddie Howe ma pomysł na wykorzystanie reprezentanta Nowej Zelandii w walce o utrzymanie w Premier League.
Wood będzie drugim zimowym wzmocnieniem „Srok”. Przed nim szeregi angielskiego zespołu zasilił Kieran Trippier.