Nicola Zalewski po wygraniu Ligi Konferencji Europy. „Gdybym miał podziękować jednej osobie, to wymieniłbym trenera”

2022-05-26 08:17:34; Aktualizacja: 2 lata temu
Nicola Zalewski po wygraniu Ligi Konferencji Europy. „Gdybym miał podziękować jednej osobie, to wymieniłbym trenera” Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Sky Sport Italia

Nicola Zalewski sięgnął po swoje pierwsze klubowe trofeum w karierze i odegrał ważną rolę w zwycięstwie odniesionym przez Romę nad Feyenoordem (1:0) w finale Ligi Konferencji Europy.

Jednokrotny reprezentant Polski zaliczył niezwykle udane przygotowania do startu zakończonego już sezonu. Dzięki temu zwrócił na siebie uwagę trenera José Mourinho, który zablokował jego wypożyczenie do innego zespołu.

W tej sytuacji należało przypuszczać, że 20-letni zawodnik będzie otrzymywał regularnie szanse do wykazania się prezentowanym umiejętnościami. Tymczasem Portugalczyk trzymał Nicolę Zalewskiego na ławce rezerwowych przez pierwszą część rozgrywek i dopiero w drugiej uczynił z niego niespodziewanie podstawowego lewego wahadłowego.

Utalentowany piłkarz zaczął momentalnie odpłacać się za otrzymane zaufanie dobrą grą i w nagrodę znalazł się w wyjściowej jedenastce na finałowy mecz z Feyenoordem w Lidze Konferencji Europy.

Wszechstronny pomocnik zaprezentował się solidnie na tle zawodników holenderskiego zespołu i zszedł z boiska w 67. minucie spotkania, ustępując pola powracającemu do pełni sił Leonardo Spinazzoli.

Obserwatorzy docenili występ Polaka, w szczególności jego dojrzałość, bo był w końcu najmłodszym uczestnikiem starcia na boisku w Tiranie. 20-latek przekonywał, że ten stan rzeczy nie ciążył mu, w czym fundamentalną rolę odegrał trener Mourinho.

- Szczerze mówiąc, starałem się o tym myśleć jak najmniej. Czułem wielkie emocje, nie zaprzeczam, ale finalnie wszystkie moje myśli były pozytywne. Zebraliśmy owoce za całą pracę, którą wykonaliśmy w tym sezonie. Myślę, że na to zasłużyliśmy - stwierdził Zalewski w rozmowie z Sky Sport Italia.

- Gdybym dostawał piłkę i grał ze spuszczoną głową, to nie robiłbym tego, o co prosił trener. On chce, żebym atakował przeciwników i trzymał głowę w górze, szukał podań. Wiem, że nadal muszę się poprawić w defensywie, ale pracuję nad tym - kontynuował reprezentant Polski.

- Trener powiedział mi, że nadejdzie moja okazja i będę musiał ją w jak najlepszy sposób wykorzystać. I tak właśnie zrobiłem. Myślę, że wszyscy zasłużyliśmy na to trofeum - dodał wahadłowy.

- Gdybym miał podziękować jednej osobie, to wymieniłbym trenera. Gdybym mógł wymienić wielu, byliby to wszyscy moi koledzy z drużyny, klub i ci, którzy stali przy mnie. Mam nadzieję, że to dopiero początek - zakończył Zalewski.

***

Nicola Zalewski jedenastym Polakiem z europejskim trofeum