Nicolò Barella po czerwonej kartce w meczu z Realem Madryt: Przepraszam
2021-12-10 19:35:17; Aktualizacja: 2 lata temuInter Mediolan w meczu szóstej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów przegrał z Realem Madryt 0:2. Włosi pozostawali w grze, dopóki czerwonej kartki nie obejrzał Nicolò Barella. Teraz pomocnik postanowił skomentować całą sytuację.
„Los Blancos” prowadzili 1:0 od 17. minuty, gdy na listę strzelców wpisał się Toni Kroos. Do końca pierwszej połowy przeważali już „Nerazzurri”.
Po zmianie stron role się odwróciły, co mocno nie podobało się mistrzom Włoch. Dowód swojej frustracji dali oni po około godzinie gry.
Wówczas Nicolò Barella został powalony na ziemie uderzeniem w bark w bark przez Édera Militão, a że sytuacja miała miejsce tuż przy linii bocznej, to przedstawiciel gości odbił się od banera reklamowego.Popularne
Środkowy pomocnik był wściekły i postanowił uderzyć pięścią w nogę brazylijskiego obrońcę. Stoper starł się z niższym o głowę rywalem.
Arbitrzy przeanalizowali wydarzenia za pomocą systemu VAR, po czym Barella został wyrzucony z boiska, a Militão otrzymał żółtą kartkę.
Osłabienie Interu Mediolan doprowadziło do starty drugiej bramki i pewnego zwycięstwa Realu Madryt.
Piłkarz, który otrzymał czerwoną kartkę, wyznał teraz, że został sprowokowany, ale będzie ukontentowany jak Komisji Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA ukaże go jednomeczowym zawieszeniem.
– Przeciwnik mnie popchnął, a ja źle zareagowałem niemal w tej samej chwili. Odpowiedziałem na prowokację, ale to z pewnością było niewłaściwe i niezbyt miłe dla odbiorców – rozpoczął w rozmowie ze Sky Sport Italia i Sportmediaset.
– Przeprosiłem Édera i sędziego, gdy rozmawialiśmy. Przepraszam – wyznał.
– Będę zadowolony, gdy zostanę zawieszony na jedno spotkanie – zakończył, apelując o niski wymiar kary.
24-latek przed miesiącem podpisał nowy kontrakt. W bieżącej kampanii wystąpił w 21 spotkania, posłał sześć ostatnich podań i zdobył jedną bramkę.