Nie będzie hitowego powrotu Mauro Icardiego

W miniony weekend zaczęły rozprzestrzeniać się pogłoski, jakoby Mauro Icardi zaczął dogrywać hitowy powrót do Serie A. W transfer napastnika rzekomo miało zaangażować się Torino. To jednak nieprawda – dowiedział się Nicolò Schira.

Przyszłość przywdziewającego barwy Galatasaray 32-latka nieustannie owiana jest tajemnicą. Po zamknięciu letniego okna transferowego dało się usłyszeć pierwsze szepty odnośnie dalszych planów, natomiast trudno powiedzieć, aby cokolwiek się w tej kwestii konkretnego ruszyło.

Termin umowy Argentyńczyka z tureckim hegemonem straci na ważności dokładnie po tym sezonie. W przypadku braku prolongaty stambułczycy będą musieli pogodzić się z utratą zawodnika na zasadzie wolnego transferu.

Niedawno pojawiły się pierwsze przesłanki, jakoby Icardi za plecami władz Galatasaray już planował następny krok w karierze. Mniej popularne źródła z Półwyspu Apenińskiego czy znad Bosforu puściły w obieg pogłoskę o możliwej przeprowadzce do Torino.

Popularne

Previous

Błyskawiczna decyzja Realu Madryt w sprawie Xabiego Alonso

A jednak? Aleksandar Vuković kandydatem polskiego klubu

Wróci i na wiosnę będzie gwiazdą Ekstraklasy? „Podpisuję się dwoma rękami”

Legia Warszawa zmienia trenera bramkarzy

Bartłomiej Drągowski z niespodziewanym powrotem do Ekstraklasy?

15 goli w 14 meczach. Napastnik z III ligi „wzbudza ogromne zainteresowanie na rynku”

Marek Papszun już pociąga za sznurki w Legii Warszawa?! Tę decyzję stołeczny klub miał podjąć na jego życzenie

Legia Warszawa już bardzo blisko?! „Zaawansowane rozmowy”

Next

Przedstawiciele piłkarza rzekomo mieli już ustalić termin spotkania, podczas którego omówią na spokojnie warunki prowizorycznej umowy i ocenią sens projektu.

Dementi na ten temat padło ze strony Nicolò Schiry. Obrotny dziennikarz w swoim fachu dowiedział się od jednej z osób blisko związanej z Torino, że „nigdy nie było żadnego kontaktu między stronami, a klub nigdy nie wyrażał zainteresowania tą opcją”.

Należy więc bardziej wierzyć w wersję, że snajper z przeszłością w Interze Mediolan, PSG i Sampdorii mimo wszystko w pierwszej kolejności zamierza się dogadać z obecnym pracodawcą.

W dziewięciu spotkaniach bieżącej kampanii strzelił pięć goli.