„Nie był to najtrudniejszy mój mecz w Lidze Mistrzów”. Jakub Kiwior po zwycięstwie Arsenalu nad PSG
2024-10-02 06:30:20; Aktualizacja: 1 miesiąc temuDopiero po raz trzeci w tym sezonie Jakub Kiwior miał okazję zaprezentować swoje umiejętności w barwach Arsenalu. W najważniejszym dotąd meczu wszedł na drugą połowę i wspólnie z drużyną zachował czyste konto i pomógł odnieść zwycięstwo nad PSG. Po meczu przed kamerą powiedział kilka słów.
„Kanonierzy” przystąpili do tego spotkania jako faworyt. Ze swojej roli wywiązał się już w pierwszej połowie, w której padły wszystkie gole. Najpierw piłkę w siatce umieścił Kai Havertz po podaniu od Leandro Trossarda, a następnie Bukayo Saka.
W przerwie los uśmiechnął się do Kiwiora. Okazało się, że boisko musiał opuścić Jurriën Timber z powodu lekkiego zranienia. Reprezentant Polski zajął jego miejsce.
Zaprezentował się bardzo dobrze. W kluczowych momentach wygrał dwa pojedynki o piłkę, zaliczył tyle samo udanych odbiorów oraz przechwyconych podań. Na dodatek parokrotnie zażegnywał niebezpieczeństwo z własnego pola karnego.Popularne
24-latek poczuł satysfakcję z odpowiednio wykonanej pracy, ale – jak sam przyznał – zdarzało mu się grać w trudniejszych meczach Ligi Mistrzów.
– W pierwszych minutach było widać, że jeszcze nie jestem w meczu. Ale dołączyłem i później już się czułem lepiej na boisku – zaczął defensor w rozmowie z Rafałem Nahornym dla Canal+ Sport.
– Nie był to najtrudniejszy mój mecz w Lidze Mistrzów. Były jednak trudniejsze. Na pewno wynik pomógł mi dobrze wejść w mecz. Te 45 minut dało mi większą pewność siebie. Mam nadzieję, że do (zgrupowania) kadry jeszcze trochę minut złapię – dodał.
Kiwior rozegrał swój ósmy mecz w elitarnych rozgrywkach. Teraz niewykluczone, że w wyniku drobnych problemów kadrowych w obronie tuż przed zgrupowaniem na Ligę Narodów otrzyma szansę jeszcze dłuższej gry w najbliższej kolejce Premer League przeciwko Southampton.