Nie tylko obecna forma. Zasady przyznawania głosów w Złotej Piłce!
2019-12-03 10:55:26; Aktualizacja: 4 lata temuWczoraj odbyła się gala Złotej Piłki, na której naszym reprezentantem był Robert Lewandowski. Polak został sklasyfikowany na ósmym miejscu rankingu, w którym swoje głosy przyznawali dziennikarze ze 180 krajów. Na ich wybór składał się szereg czynników.
Tak jak w poprzednich latach, tak i w tym roku pod uwagę były brane występy zawodników od listopada do listopada. Głosowanie, w którym każdy ze 180 dziennikarzy wybierał pięciu z listy trzydziestu graczy i przyznawał im kolejno sześć, cztery, trzy, dwa i jeden punkt, zakończyło się ósmego listopada.
– To jest o tyle łatwiejsze, że nie trzeba ważyć tego wszystkiego tylko do tego jednego nazwiska, tylko wskazuje się pięciu. Sumuje się punkty z tych prawie dwustu głosów i z tego wychodzi nagroda Złotej Piłki za dany rok – zdradził Maciej Iwański, dziennikarz stacji TVP Sport, który brał udział w głosowaniu.
– W głosowaniu nie muszę uzasadniać, dlaczego tak wybrałem. Przy każdym nominowanym zawodniku jest dokładny opis, czego dokonał przez ostatni rok – dodał.Popularne
Regulamin „France Football” jasno wskazuje, jakie kryteria pod uwagę mieli brać głosujący. Były to m.in. klasa zawodnika (na co składały się szeroko pojęty talent oraz postawa fair-play), postawa indywidualna (obecna forma), zdobyte trofea, jak również dotychczasowa kariera gracza. Wszystko to znalazło się na kartach do głosowania.
Koniec końców Robertowi Lewandowskiemu maksymalną notę wystawili Maciej Iwański oraz Karl-Heinz Wild, a łącznie otrzymał on 44 głosy. Dla przykładu zdobywca nagrody, Lionel Messi, mógł liczyć na 686 głosów.
Jak zatem widać, tylko w niewielkim stopniu napastnikowi Bayernu Monachium i reprezentacji Polski pomogły 44 gole strzelone od listopada do listopada (okres brany pod uwagę przy głosowaniu). I chociaż 31-latek był wyraźnie niezadowolony z ostatecznego werdyktu, po zakończeniu gali starał się robić dobrą minę do złej gry.