Nie tylko Oskar Pietuszewski. Piłkarz Rakowa Częstochowa też może wylądować w Ligue 1

FC Nantes spogląda nie tylko w kierunku Oskara Pietuszewskiego z Jagiellonii Białystok, ale i na Tomasza Pieńkę z Rakowa Częstochowa - informuje Sport.fr.

Waldemar Kita sposobił się nie tak dawno do sprzedaży posiadanych akcji we francuskim zespole. Koniec końców odrzucił ostatnio ofertę rzędu 80 milionów euro i przynajmniej na razie będzie dalej pełnił funkcję właściciela „Kanarków”, co ma miejsce od 2007 roku.

Niewykluczone, że zaistniały fakt zostanie w najbliższym czasie udokumentowany faktem nawiązania współpracy z paroma utalentowanymi Polakami. Na łamach Sport.fr pojawiły się doniesienia o obserwowaniu przez FC Nantes poczynań dwóch reprezentantów Polski U-21 - Oskara Pietuszewskiego z Jagiellonii Białystok oraz Tomasza Pieńkę z Rakowa Częstochowa.

Ten drugi zbierał nie tak dawno wiele pochlebnych opinii za notowane występy w macierzystym Zagłębiu Lubin, ale potem spuścił z tonu, tracąc na wartości. Zaistniały fakt wykorzystały „Medaliki”, pozyskując go latem za 1,75 miliona euro.

Popularne

Previous

Nowy zawodnik Lecha Poznań sprawia problemy! „Uważa się za gwiazdę, kogoś lepszego”

Ten trener zarabia w Ekstraklasie najwięcej

Piotr Stokowiec pochwalił. „Dzisiaj to jest najlepiej grający zespół w Polsce”

On nie chce do FC Barcelony! „Jego marzenie to Real Madryt”

Legia Warszawa może postawić na tego trenera. W przeszłości był bliski przejęcia reprezentacji Polski

Afonso Sousa wróci w wielkim stylu? „Jest na to gotowy”

Afimico Pululu był o krok od transferu w Ekstraklasie

Jakub Rzeźniczak wskazał kandydata na trenera Legii Warszawa. „Sprawdziłby się idealnie”

Next

Na razie ekipa prowadzona przez Marka Papszuna nie może żałować zainwestowanych środków, bo 21-latek zaczął łapać wiatr w żagle i może w niedalekim czasie zapewnić spory zysk uczestnikowi Ligi Konferencji.

Pieńko zrobił wrażenie na wysłannikach FC Nantes za sprawą boiskowej kreatywności i wizji, której brakuje w zespole Luisa Castro.

Aktualnie 15. drużyna Ligue 1 bierze pod uwagę sięgnięcie zimą po jednego lub obu wspomnianych Polaków. Realizacja transferu z ich udziałem w trakcie sezonu wydaje się jednak mało realna chyba, że na stole przedstawicieli Ekstraklasy wylądowałaby oferta z kategorii nie do odrzucenia.

Bieżący dorobek ofensywnego pomocnika zamyka się na dwóch trafieniach i trzech asystach w trzynastu rozegranych meczach.