„Nie wyobrażam sobie, że Legia Warszawa przedłuży z nim współpracę”. Ta przygoda może dobiec końca

Gil Dias dołączył do Legii Warszawa we wrześniu, przenosząc się do niej na zasadzie wypożyczenia ze Stuttgartu. W umowie została zawarta opcja wykupu. Od tamtej pory 27-latek pojawił się na murawie w trykocie stołecznego zespołu 22 razy, w tym 15 razy w Ekstraklasie.

W miniony weekend zawodnik wszedł na boisko w końcówce spotkania z Widzewem Łódź. Było o nim dość głośno z uwagi na zachowanie przy akcji zakończonej zwycięską bramką dla rywali z doliczonego czasu gry. Portugalczyk po prostu odwrócił się w momencie oddawania strzału przez Frana Álvareza, zamiast spróbować go zablokować.

- On zrobił jakiś unik. Trudno to nazwać. Totalnie niezrozumiałe zachowanie - przyznał Paweł Gołaszewski w programie „Poznań vs Warszawa”.

- Dawid mówił o Książenicach, ale on tydzień temu grał w meczu drugiego zespołu Legii. Nie wyobrażam sobie, że Legia przedłuży współpracę z nim. On na tym wypożyczeniu zagrał chyba niezły mecz z GKS-em Tychy w Pucharze Polski, ale to było bardzo dawno temu. Z Radomiakiem Radom miewał jeszcze jakieś przebłyski. (…) Jakbyśmy podzielili kartkę na pół, wypisując plusy i minusy, to wśród plusów byłyby trzy-cztery mecze, a wszystko pozostałe dalibyśmy po stronie minusów. Nie wiem, czy coś wpisalibyśmy na środku - stwierdził dziennikarz „Piłki Nożnej”.

W momencie ogłoszenia przenosin Diasa do Legii Florian Plettenberg sugerował, że wspomnianą opcję wykupu ustalono na około milion euro.