Nie żyje Luis Tejada. Legenda i najlepszy strzelec w historii reprezentacji Panamy

Luis Tejada zmarł na dwa miesiące przed świętowaniem 42. urodzin. Najlepszy strzelec w historii reprezentacji Panamy zasłabł w trakcie meczu oldbojów po doznaniu ataku serca.

Środkowy napastnik nie zagościł nigdy na europejskich boiskach, ale mimo to osiągnął na przestrzeni lat status jednej z legend światowego futbolu za sprawą udanych występów w Ameryce Północnej oraz Południowej.

Szczególnie dobrze wiodło mu się na rodzimych boiskach i w Peru, gdzie wywalczył łącznie cztery tytuły mistrzowskie - dwa z Tauro FC i po jednym z CD Plaza Amador oraz Club Juan Aurich.

Swoją obecność zaznaczył także w wyjątkowy sposób w reprezentacji narodowej, z którą był blisko wygrania Gold Cup w 2005 roku.

Popularne

Previous

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Łukasz Piszczek po negocjacjach z klubem. Jest decyzja

Wróci do Ekstraklasy?! Będzie do wzięcia za darmo, a rozgrywa świetny sezon

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Są rewelacją I ligi, trener mierzy wysoko. „Moim celem jest Ekstraklasa”

„Przereklamowany”. Kibice Legii Warszawa nie zostawili na nim suchej nitki

Zagraniczny trener chętny na pracę w Legii Warszawa. „To największy klub w Polsce”

Czesław Michniewicz może objąć ten polski klub. Skontaktowali się

Next

Najlepszy strzelec (trzy gole) i piłkarz tego turnieju awansował z Panamą do wielkiego finału, gdzie po konkursie jedenastek lepsza okazała się drużyna Stanów Zjednoczonych.

W późniejszych latach „Los Canaleros” próbowali jeszcze kilkukrotnie przynajmniej wyrównać ten wyczyn. Dwukrotnie na drodze do jego zrealizowania stanęli im Amerykanie, który udało im się raz pokonać w meczu o trzecie miejsce w 2015 roku.

W tym starciu Luis Tejada nie wystąpił, ponieważ w przegranym półfinale z Meksykiem otrzymał czerwoną kartkę przed upływem pół godziny rywalizacji.

Po tej imprezie środkowy napastnik zaczął stopniowo odgrywać coraz mniej istotną rolę w zespole narodowym, ale w obliczu wywalczenia awansu na mundial w Rosji otrzymał powołanie na imprezę i na zakończenie międzynarodowej kariery spełnił jedno ze swoich największych marzeń.

Niespełna pięć lat później przeszedł na emeryturę i potem brał już tylko udział w spotkaniach oldbojów.

Ostatnie z nich w San Miguelito zakończyło się dla niego tragicznie, ponieważ w jego trakcie zasłabł i zmarł na atak serca.

W dalszym ciągu mógł się pochwalić tytułem najskuteczniejszego strzelca w historii reprezentacji Panamy - zanotował 43 bramki w 108 meczach.

Do tego charakterystyczne w jego wyglądzie były dwa złote zęby widoczne szczególnie w momencie świętowania przez niego strzelonych goli.

NOTA LUCTUOSA 🕊️ pic.twitter.com/T34vApITJG

— FEPAFUT (@fepafut) January 28, 2024