Niespodziewany powrót w Legii Warszawa. Gonçalo Feio spróbuje go jeszcze „odgruzować”?!

2024-12-11 07:12:06; Aktualizacja: 1 godzina temu
Niespodziewany powrót w Legii Warszawa. Gonçalo Feio spróbuje go jeszcze „odgruzować”?! Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info | Oskar Mochnik [X]

Legia Warszawa przygotowuje się do domowej rywalizacji w piątej kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji z FC Lugano. Jak wynika z opublikowanych na oficjalnej stronie klubu fotografii, do treningów z pierwszym zespołem powrócił Jean-Pierre Nsame.

Doświadczony Kameruńczyk wzbudzał początkowo spore nadzieje przy Łazienkowskiej. Do klubu trafił człowiek, który w przeszłości został trzykrotnie koronowany na króla strzelców szwajcarskiej ekstraklasy. Nieco przymykano oko na to, że wcześniej przeżył bardzo nieudane miesiące w drugoligowym Como 1907.

Jean-Pierre Nsame w Legii jest na ten moment ogromnym rozczarowaniem. Na przestrzeni dziesięciu spotkań zaliczył dwa trafienia i w żadnym momencie nie stał się częścią podstawowego składu. Gonçalo Feio bardzo szybko stracił do niego cierpliwość.

- Nsame trenuje z drugą drużyną. Powiem krótko - by być w naszym zespole, trzeba zasłużyć sportowo i jako człowiek. Są sprawy, które trzeba załatwić wewnątrz. Jean-Pierre tymczasowo ćwiczy z rezerwami, ma warunki do dalszej pracy i rozwoju, które oferuje Legia Training Center. Niezależnie od piłkarza, dokładamy wszelkich starań, by byli jak najlepszą wersją siebie - powiedział niedawno Portugalczyk. 

31-latek 7 listopada zagrał po oraz ostatni w barwach „Wojskowych”. Przez kolejne tygodnie trenował z trzecioligowymi rezerwami. Wedle ostatnich doniesień warszawska ekipa może spróbować zakończyć z nim przedwcześnie współpracę.

Dość nieoczekiwanie Jean-Pierre Nsame pojawił się na wtorkowym treningu zespołu Gonçalo Feio. Razem z „jedynką” przygotowywał się do czwartkowej rywalizacji z FC Lugano w Lidze Konferencji. 

Legia do konfrontacji ze szwajcarskim rywalem podchodzi pewna siebie. W czterech poprzednich meczach europejskiego turnieju zaliczyła komplet zwycięstw, nie tracąc przy tym żadnego gola.