Niezwykła prezentacja Freda. Piłkarz pokona 600-kilometrowy maraton rowerowy!
2020-06-01 15:01:35; Aktualizacja: 4 lata temuW dość nietypowy sposób swój powrót do Fluminense postanowił ogłosić Fred. Napastnik wyruszył w blisko 600-kilometrową trasę rowerową.
Czterokrotni mistrzowie Brazylii oficjalnie ogłosili, że po czterech latach zwycięzca Copa América 2007 ponownie zagra dla „Tricolor”. Nikt nie spodziewał się jednak formy prezentacji 39-krotnego reprezentanta „Canarinhos”.
Przez ostatnie dwa sezony 36-latek występował w barwach Cruzeiro, które swoją siedzibę ma w Belo Horizonte. To właśnie z tego miasta dzisiaj rano punktualnie o godzinie 5:15 czasu lokalnego Fred wyruszył w… podróż rowerową do Rio de Janeiro, skąd pochodzi Fluminense. Cała akcja ma również charakter charytatywny. Piłkarz za każdy kilometr przekaże wybraną kwotę na szczytny cel. Również sponsorzy akcji obiecali wesprzeć pracowników klubu pozostających w ciężkiej sytuacji ze względu na kryzys wywołany pandemią koronawirusa oraz najbardziej potrzebujących.
Ze względu na brak możliwości zapewnienia bezpieczeństwa na pierwszych stu kilometrach ta część trasy została pokonana raczej symbolicznie. Ostatecznie piłkarz wraz ze swoją ekipą udali się do miasta Cogohnas, skąd wciąż pozostaje mu do przejechania blisko 445 kilometrów. Dystans ten odpowiada około 24 godzinom nieprzerwanej jazdy na rowerze. Popularne
Fred w trasę udał się wraz ze swoim trenerem personalnym Jeffersonem Souzą. W jego ekipie znajdują się też dwa samochody z mechanikiem, fizjoterapeutą, kamerzystą oraz Francisem Melo, organizatorem i pomysłodawcą całej akcji. Wszyscy zdecydowali się zachować specjalne środki ostrożności w związku z wciąż panującą na terenie Brazylii pandemią. Zespół wyposażony jest w maseczki oraz alkoholowe płyny dezynfekujące. Cała ekspedycja została z kolei wytyczona nieco dłuższą trasą Estradą Real. To układ dróg wybudowany jeszcze przez kolonizatorów w celu ułatwienia komunikacji między poszczególnymi kopalniami.
- Trenujemy od czterech miesięcy. Przez ostatnie osiem tygodni jeździliśmy średnio po 200 kilometrów tygodniowo. Pod względem mentalnym również nie powinniśmy mieć większych problemów. Największym naszym przeciwnikiem jest brak znajomości samej trasy. Oczywiście dysponujemy nawigacją i wiemy, gdzie jechać, ale nie znamy charakteru poszczególnych etapów. Nie wiemy, w którym momencie będziemy mogli nieco przyśpieszyć, a gdzie powinniśmy się zrelaksować - mówił przed wyjazdem Jefferson w rozmowie z Globo Esporte.
Cała podróż jest szczegółowo relacjonowana za pośrednictwem mediów społecznościowych. Fred w ramach „Story” na Instagramie będzie informować fanów o kolejnych jej etapach. Zarazem piłkarz poprosił kibiców, by nie łamali zasad kwarantanny i nie wychodzili z domu, by pozdrowić go na trasie. 36-latek obiecał, że gdy będzie to bezpieczne, sam zorganizuje spotkanie z fanami.